Nie, to nie kolejny rozdział, ale i tak przeczytajcie ;)

Całe 11 rozdziałów za nami, a więc i koniec I części tej historii, że się tak wyrażę "tej takiej najbardziej lajtowej"...

Ale nie martwcie się, nie przerywamy akcji, nie będzie miesięcznej przerwy, ani nic, tylko zmierzamy spokojnie dalej. Do końca to i tak nam jeszcze baaardzo daleko. Przyznam się wam, że ja już napisałam ponad 30 rozdziałów tej historii, i to też jeszcze nie jest koniec. Musicie się ze mną pomęczyć jeszcze trochę ;P

Ale teraz, wracając do właściwego tematu tego postu czyli nowej części opowiadania. Historia nadal ta sama, i bohaterowie też. Zmieniamy tylko odrobinę klimat. Jak już zdążyliście zauważyć I część tej historii była pisana pod piosenkę Despacito(fragmenty na początku każdego rozdziału)

II część tej historii również ma taką swoją piosenkę przewodnią.
I żeby wprowadzić Was odrobinę w klimat to...

Przedstawiam, oto i ona:

One Direction "Perfect"

https://youtu.be/Ho32Oh6b4jc

Co o tym myślicie? Podoba się? No i przede wszystkim, czego się spodziewacie po tej części? Jestem baaardzo ciekawa waszych opinii ;) Dlatego piszcie, komentujcie....

No i mam ogromną nadzieję, że ta część spodoba jeszcze bardziej, niż poprzednia i że polubicie ją tak bardzo, jak sama autorka :P

Buziaki dla wszystkich czytelników :* :* :*