5
Luke pov:
Skoczyła. Naprawdę. Co. Mam. Robić. Selena? Ale zjrbałem. Boże, ale ze mnie ddebil! Kuurwa mać! Przywaliłem ręką w most. Poczułem jak skóra otaczająca kończynę rozrywa się. Jebana krew była wszędzie. Opadłem na kolana i zacząłem płakać.
Juliet pov:
- Step! Jedziemy, słuchajcie muzyki! Wykorzystajcie opór wody!- krzyczała trenerka. Uwielbiam aqua areobic. Nie pocę się, a spalam dwa razy więcej.
- Przpraszam pokaże mi pani jeszcze raz to ćwiczenie?- nagle kobiety wokół zauważyły mnie i na moje niszczęście poznały...
- Juliet?! O mój Boże -.
- Podpiszesz mi się?!-.
- To nie ona! To sobowtór!- zaczęły się kłócić, a ja w tym czasie czmychnęłam z basenu. Zarzuciłam ponczo i przez tylne wyjście wybiegłam do mojego auta.
- Jedź! Jeremy jedź!- rzuciłam do kierowcy i odjechaliśmy z piskiem. Na drodze już czekali fani. Szlag. Oni są szybcy jak ludzie po nowe świerzaki w biedronce. Omineliśmy ich z prędkością światła.
- Gdzie jechać?- zapytał mężczyzna w podeszłym wieku.
- Lotnisko. Poleć ze mną proszę- przytaknął głową na zgodę.
- Zajedź po drodze po Maggie. Bez rzecznika prasowego ani rusz!- Jeremy zamknął okienko i zostałam sama we wnętrzu limuzyny.
- Cześć Juliet!!! Słuchaj mam mnóstwo ploteczek!- o nie...- Dzwoniłam do "Voug'a" i "Glamour" i zagroziłem, że o twoim wypadzie na areobic ani słowa!- podała mi stos gazet i teczek.- Tutaj masz umowy. Chcą abyś zareklamowała nową kolekcję "Adidas", a tu masz buty i masz je założyć na chwilę- podała mi buty ze znaczkiem "Nike". Niby roche, a jakieś takie gładkie. Przynajmniej kolor ładny, pudrowy róż. Wyciągnęłam skarpetki z szuflady w oparciu i założyłam je. Ściągnęłam ponczo i na strój nałożyłam crop top i dresowe czarne spodenki. Maggie chciała zajechać do Starbucks'a. Na szczęście w ameryce jest możliwość zamówienia z auta.
- Ja poproszę hibiskus.- powiedziałam przez okno.
- Średnia mocca, bezgluteinowa, z dodatkiem mleczej czekolady, z bitą bezgluteinową śmietaną i antykaloryczną owocową polewą- mówiła. Co za kobieta.
Na lotnisku było paparazzi. Maggie ich zawiadomiła, żeby zareklamować buty. Zabijcie mnie. Nie wytrzymam z nią. Ale jako rzecznik jest świetna. Cały czas mi się biznes kręci.... Czy to dobrze? Okaże się jak przeżyję ucieczkę przed dziennikarzami...
_______________________
Lecieliśmy już godzinę i stwierdziłam, że posłucham newsów.
- No dobra opowiadaj...- rzekłam do blondyny.
- Justin cały czas baluje. Michael jest gejem i po ostatniej imprezie wylądował w areszcie, ale skończyło się grzywną. Selena dowiedziała się o jego orientacji i widziano ją w aucie z Hemmingsem, czyli byłym przyjacielem Michaela. Trochę niezręcznie. Dove Cameron znowu kręci z Disney Channel. One Direction się rozpadło. O nowa gwiazdka Derulo. Zasłynął z duetu z Minaj. O! I Maily zrobiła się grzeczna. Kto by się spodziewał po tej kuli. Kylie w ciąży... Ale słuchaj!- opowiadała, a ja stwietdziłam, że wystarczy i się wyłączyłam.
▲▲▲°•○●°•○●°•○●★●○•°●○•°●○•°▲▲▲
Sory, że tak długo mnie nie było, ale musiałam się przygotować do rozmowy ze szkołą :) Mam nadzieję , że wam się podoboa i dzięki za czytanie ♥♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro