114.
jennys: jedziemy razem na zakończenie
silkydi: cholera to już jutro
silkydi: a Duke ma dla mnie jakaś niespodziankę
silkydi: niby ja też myslalam, że będę miła, bo chciałam mu powiedzieć, że chciałam zaliczyć tylko matematykę i jego
silkydi: ale w sumie pociągnę to trochę
jennys: jesteś niemożliwa
jennys: a ta jego dziewczyna?
jennys: tez będzie na zakończeniu
silkydi: no i co?
silkydi: on nie traktuje jej nawet jak swojej dziewczyny
silkydi: nigdy o niej nie wspominał
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro