list jedenasty
Kohani rodzice!
Pisanie listu to już rutyna no nie? Chyba tak to się nazwywa.
Dziś byliśmy na molo i było fajnie! Jadłem lody ale nie kupiłem już nic dla narzyczonej Soczka. Tylko kurka rurka niedobrzylak Amadeusz prawie wpadł to morza. Strasznie się z niego śmialiśmy. Szkoda że prawie no nie?
I Kajtkowi leciała krew z nosa. Nie wiem czemu. Kurka rurka porzyczyłem mu husteczki. Poplamiły się no nie?
Dziś znowó była piekarynka czyli bardzo gotująca pogoda. Niedobrzylak no nie?
Mamy też przygotowania do ślubu Soczka i Karoliny Marianny Kasi.
Karolina Marianna Kasia wymyśliła że chce mieć trzydzieści jeden druchen. Kurka rurka pokićkało jej się coś bo gdzie niby znajdzie tyle dziewczyn no nie? I jeszcze gada o jakichś welonach i kieckach...czy to wogule jest potrzebne?
Kajtek powiedział że chce być księdzem ale Czarujący Czarek też chciał nim być wiec grali w kapier pamień norzyce. Zgadnijcie kto wygrał.
Nadal nie mamy listy gości ale już jej troche mamy wiec fajnie. Wesele będzie na plaży albo u nas w domku bo nie wiemy gdzie będziemy w sobote.
Chciałbym was zaprosić ale chyba nie jest to dobry pomysł kurka rurka. Najwyrzej jeśli telefon Soczka się naprawi to do was zadzwonimy albo wyślemy esemesa.
Jeszcze nie zaprosiliśmy mojego, znaczy się naszego wychowawcy ale zrobimy to pewnie jutro albo jak będzie 13 sierpień bo to pehowa liczba no nie?
To będzie kurka rurka najdobrzylakowy ślub na świecie no nie?
Czarek narazie nie jest zaproszony ale powiedział że jak go zaprosimy to załatwi nam gorzki alkochol bo na ślubie zawsze musi być gorzki alkochol. Niedobrzylak i głuptak no nie tylko głupoty plecie no nie?
My to wolimy mieć cherbate a wy?
Przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. Tak naprawdę to tylko ta husteczka poplamiona, którą dałem Kajtkowi, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? To tak pięknie brzmi! Tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę no i was też ale nie alkocholu!
Ja nigdy nie zgodze sie żeby być druchną
Wiktor
n|a
DRUHNY MELDOWAĆ SIĘ! I DRUŻBA
to jest koszyk antyspamowy na ślubne sprawy bo co nam szkodzi rozmawiać i zastanawiać się co my wyprawiamy, no nie? \____/
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro