Rozdział 6
- Nie powiedziałeś Derekowi, że się nie widzieliśmy i nie zaczęliśmy nawet rozmów o nowym albumie - mruknąłem do Nialla. Siedzieliśmy w busie, którym przewożony był sprzęt i ja z moim zespołem.
- Wiem - odparł nie unosząc wzroku znad notatnika z którym się dzisiaj nie rozstawał.
- Czemu?
- Nie mam zamiaru robić ci pod górę - wzruszył ramionami, a ja wkurzony tym, że nawet na mnie nie patrzy, złapałem za jego notatnik i zabrałem mu go. Otworzył szeroko oczy i rzucił się w moim kierunku tak jakby był gotowy mnie pobić by tylko go odzyskać.
Uniosłem rękę jak najwyżej i najdalej od blondyna i przebiegłem wzrokiem po słowach na ostatniej stronie. To nie notatnik, to jego pamiętnik. Moje imię pojawiało się wielokrotnie na jednej kartce.
- Oddaj mi to - wymamrotał wdrapując się na mnie i w końcu wyrywając mi niebieski dziennik. Przez chwile wpatrywałem się w niego zaskoczony, aż wróciłem mój normalny wyraz twarz.
- To łaskawie patrz na mnie, gdy ze mną rozmawiasz - warknąłem przeczesując włosy palcami. Zatrzasnął ostentacyjnie zeszyt chowając go za swoimi plecami, a ja nie wiedziałem, ze te niebieskie oczy mogą być takie wściekłe.
- Nie zaczęliśmy rozmawiać o albumie i nie zamierzam informować Dereka, że nie odezwałeś się do mnie słowem w czasie przerwy. Ale musimy w końcu zacząć, mam coś napisane, ale potrzebuje twojego zdania. Bo jeżeli napisze ci tekst na cały album, a ty powiesz mi ze nic ci się nie podoba, to nic z naszej-mojej pracy nie będzie - powiedział patrząc na mnie, a ja znów byłem w szoku tym ze nagle był taki rzeczowy. Myślałem, ze to typ cichego chłopaka, który ani na ciebie nie na krzyczy a jak to zrobi to przeprosi.
Jak wiele niespodzianek on skrywał? I jak wiele ich odkryje?
- Dobra, przyjdź po koncercie do mnie do pokoju - mruknąłem w chwili, gdy autobus się zatrzymał przed hotelem.
- Będziesz naćpany? Po koncercie? - spytał cicho zanim zdążyłem wyjść z autobusu. Zmarszczyłem brwi zaciskając dłoń na rączce przy drzwiach.
- Nie.
Od autorki: Miłego dnia! x
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro