Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 44

Zachichotałem cicho będąc przyciśniętym delikatnie do ściany przez ciało Zayna. Zostało pare minut do wyjścia Malika na scenie, a my tkwiliśmy w łazience całując się. Od tego jak mój chłopak prawie mnie zdradził minął tydzień i żaden z nas nie widział Gigi. Chociaż o ile dobrze wiem, to była teraz z Jennerkami wciskając się przed kamerę w ich programie.

Uniosłem dłoń i chciałem wpleść ją we włosy Zayna, gdy on całował mnie po szyi, ale przeszkodził mi.

- Maya zabiłaby nas oboje - wymruczał i położył moje ręce na swoich biodrach kontynuując obcałowywanie mnie.

- Zayn - sapnąłem czując ssie skore na mojej szyi tworząc malinke - Zayn Javadd Malik - odepchnąłem go lekko od siebie, a on spojrzał mi w oczy - Chce się z tobą kochać - powiedziałem zasysając dolną wargę.

- Cholera Ni, ja tez chce, ale muszę iść na koncert...

- Wieczorem głupku - wywróciłem oczami, a on wydał z siebie 'oh' jakby dopiero zrozumiał i pocałował mnie czule.

- Czyli jesteśmy umówieni wieczorem na nasz pierwszy raz - powiedział kładąc dłoń na moim policzku a ja ucałowałem jej wnętrze.

- Spadaj na koncert.

- Na pewno nie chcesz go obejrzeć?

- Jak ostatnio byłem na twoim koncercie, wgapialiśmy się cały czas w siebie, a Ziall Shippers dostawały padaczki. Poczekam na ciebie w garderobie. I tak muszę o czymś poczytać w internecie.

Wyszliśmy z kabiny, a Zayn pobiegł na scenę ostatni raz składając na moim policzku całus.

Poszedłem do garderoby Malika i bardzo prawdopodobne, ze wpisałem w przeglądarkę co powinienem wiedzieć chcąc uprawiać seks z mężczyzną i jak się do tego zabrać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro