Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 43

Zayn przez kilka dni chodził przybity, nie był sobą, ale uparcie twierdził, ze wszystko jest okay.

To był ostatni dzień w Londynie, więc po zanocowaniu u Malika wstałem wcześniej i postanowiłem zrobić mu śniadanie. Teraz przez jakiś czas nie zje nic domowego w swojej własnej kuchni.

Usłyszałem jak wstaje więc z uśmiechem nalałem mu szklankę soku i postanowiłem talerz ze śniadaniem na blacie.

- Dzień dobry - przywitałem się z nim, a on mruknął coś tylko. Nie dałem za wygraną i pocałowałem go w policzek. Stanąłem znów przy kuchence, gdy on siadł do śniadania.

- Zdradziłem cię - wyszeptał a ja zamarłem przewracając omlet. Uniosłem na niego wzrok.

- Co?

- Ja.. - zaczął chowając twarz w dłoniach, a do mnie wciąż nie docierało co właśnie usłyszałem. Wyłączyłem kuchenkę i oparłem dłonie o blat naprzeciwko Zayna. Opuściłem głowę starając się powstrzymać łzy, które cisnęły się mi do oczu - Tego wieczoru po koncercie, poszedłem do Gigi. Zagroziła mi, ze jeżeli się z nią nie prześpię, to ona rozpowie wszystkim, ze jesteśmy razem i.. Zaczęła mnie całować, ale ja nawet nie byłem w stanie i ona się wkurzyła i-

- Nie uprawiałeś z nią seksu? - spytałem marszcząc brwi.

- N-nie.. Nie byłem w stanie, ale.. Ona teraz..

- Zayn - wyszeptałem przejeżdżając dłonią po twarzy i okrążyłem blat by przytulić go mocno. Czułem jak jego ciało trzęsie się lekko przez cichy płacz - Zayney, już przestań, proszę - zacząłem delikatnie głaskać go po głowie, a on kurczowo owinął ramiona wokół mojego brzucha.

- Powinieneś mnie nienawidzić. Możesz mnie uderzyć, możesz na mnie krzyczeć Niall - zapłakał cicho, a ja uśmiechnąłem się delikatnie i złapałem jego twarz w dłonie zmuszając go, by spojrzał mi w oczy.

- Nie jestem zły Zayn - powiedziałem głaszcząc go delikatnie po nieogolonym policzku. Patrzył na mnie nie rozumiejąc.

- Pocałowałem Gigi - wyszeptał - Miałem uprawiać z nią seks.

- Ale nie zrobiłeś tego. Nawet jeżeli byście to zrobili.. Oczywiście, zabolałoby mnie to, ale zrobiłbyś to dla nas. A pocałunek? Całujesz się z nią cały czas do kamery czy do zdjęcia, wiem, ze te usta nie są tylko moje - przesunąłem kciukiem po jego dolnej wardze, która drżała. Pochyliłem całując go delikatnie - Kocham cię Zayn - wyszeptałem i był to pierwszy raz, gdy powiedziałem to wprost.

- Ja ciebie tez - odpowiedział równie cicho wciągając mnie na swoje kolana i przytulając mocno.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro