Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Potwór| Rosja x Reader


- Mamo, Mamo! Dlaczego ona ma rogi, uszy i ogon? - chłopiec wskazał na dziewczynę.
- Ćśś! Bo jeszcze cię usłyszy! Nie pokazuj palcami! - matka skarciła syna i poszła dalej.

Tą dziewczyną była [Reader]. Była czymś w rodzaju demona, potwora. Sama natomiast uważała się za człowieko-jelenia, ponieważ miała poroże, uszy i ogon jelenia.

Niestety, taka postać miała bardzo zły wpływ na życie.
Psychiczny i fizyczny.

Ale [Reader] miała grupkę przyjaciół, w liceum. Tak, nasz potworek chodził do szkoły. Nie miał kilku tysięcy lat, tylko prawie 18.

Jednak i pewnego dnia i oni się od niej odwrócili, chociaż trafniej można powiedzieć, że znikli.

[Reader] zgubiła sens życia. Wszędzie była wytykana i szydzono z niej.

Nazywano ją najprawdziwszym potworem, a niektórzy nawet mówili, że znęca się nad ludźmi, bo uważa się za lepszą.

Pewnego zimowego dnia, poszła do lasu.

I w nim zasnęła.

Obudziła się w cyrkowej klatce.

Próbowała walczyć, ale mężczyźni pracujący w cyrku byli od niej silniejsi.


Dziewczyna została cyrkową atrakcją i była traktowana jak zwierzę.
Jak rzecz.
Jak potwór.

Pewnego jednak dnia, zjawił się wysoki mężczyzna, od którego- pomimo miłego wyglądu- kipiała negatywna aura.

Kupił [Reader] dla "swojego cyrku".

Była załamana, do momentu.

- [Reader]- szepnął do zmarnowanej dziewczyny.

- Tak, panie- odpowiedziała ochrypłym głosem.

- Jestem Ivan Braginsky, mów mi Ivan, nie jestem twoim panem- poczochrał ją swoją dużą, zimną dłonią po włosach.

- Wiesz, jaka jest pora roku?

- Nie

- Zima. Niedługo będą Święta, wiesz? Chciałem je z Tobą spędzić, [Zdrobnienie imienia]- uśmiechnął się. Na jej twarz wstąpił rumieniec.

- Ale dlaczego ze mną?

- Ponieważ mnie też nazywają potworem, i wiem jak się czujesz. Ale znalazłem przyjaciół. NASZYCH przyjaciół.

I w tej chwili wszystko wróciło jak ogromna fala tsunami.

Ivan był jej najbliższym przyjacielem.

- Jak mogłam o tym zapomnieć- szepnęła i rzuciła się na niego. Przytuliła go, a po jej policzkach spłynęło kilka słonych łez.

- Lyublyu tebya, [Reader], jeszcze za czasów szkolnych lat- powiedział, po czym oplótł ją swoimi dłońmi.

- Taa, ja też-  szepnęła, a po chwili Rosjanin pocałował dziewczynę czuło w czoło.







Przyznajcie się, że się nie spodziewaliście
Zwaliłam, wiem, nie musicie mówić
Na końcu dopiero się skapłam że od połowy pisała w 2 os, a nie 3, i musiałam zmieniać XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro