Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9

-Długo jeszcze będziemy lecieć?- zapytał się Kai. – Nie jakieś 30 minut- powiedziała Nya. – Eh to tyle wytrzymam- powiedział Kai. Tym czasem pod pokładem. –Morro ale on ciebie przypomina – powiedziała Jrix. – E skarbie zdaje ci się bardziej podobny jest do ciebie – powiedział Morro który cały czas patrzył się na swojego synka.- A właśnie jak my go nazwiemy ?-zapytała się Jrix. – Już wiem a co powiesz na imię Karo ?-zapytał się Morro. – Tak jest śliczne i do niego pasuję- powiedziała Jrix. – Czyli postanowione to jest mały Karo – powiedział Morro. Po czym razem i Jrix i Karo weszli na górny pokład perły. – O Morro jak się ma twój synek ?-zapytał się Jay. – Dobrze i Jrix też – powiedział Morro. – A macie już może imię ?-zapytał się Kai. – Tak mamy poznajcie to jest mój synek Karo – powiedział Morro. – Miło cię poznać – powiedzieli wszyscy naraz. – E nie chcę wam przerywać ale jesteśmy już na wyspie Chena – powiedziała Nya. – To co idziemy – powiedział Morro. – Nie tak szybko ,Ty , Jrix i Diaxy zostajecie na pokładzie a pozostali idą – powiedział Garmadon. – Ale wujku – powiedział Morro. – Nie ma żadnych ale zostajecie tutaj- powiedział Garmadon.- No dobrze- powiedział Morro. Pozostali udali się w kierunku pałacu Chena. – Uważajcie tu są pułapki – powiedział Chen i przeprowadził wszystkich przez pułapki. Wszyscy dotarli do miejsca gdzie powinien stać pałac Chena ale ku ich zdziwieniu pałac był ruiną. – Co tu się stało ?-zapytał się Kai . – Ktoś zniszczył cały pałac – powiedział Zane. – E dobra to ja już nic nie rozumiem – powiedziała Silver. – Tu nie ma nic do rozumienia Hahaha nie ocalicie Lloyda – powiedział Mroczny władca który się tam pojawił. – Dlaczego tak bardzo chcesz się pozbyć Lloyda ? co on ci takiego zrobił?- zapytał się Garmadon. – Zabił mnie i dwa razy pokonał , a gdyby nie akcja Ninja w cyberświecie to Lloyd był by już dawno martwy- powiedział Władca. – I za to się na nim mścisz – powiedział Jay. – Tak właśnie za to- powiedział Władca. – Nie no ja mu tego nie podaruję – powiedział Kai i rzucił się na władcę. – Kai opanuj się – powiedziała Nya. – Nie , nie mogę chłopaki nie rozumiecie to nasza wina , to wszytko przez starcie w cyberświecie- powiedział Kai i zaczął płakać.- Ale Kai władca chciał przecież zabrać złotą energię Lloyda a my go powstrzymaliśmy- powiedział Cole i przytulił się do Kai’a.- Tak to ja mam tylko jedno pytanie dlaczego władca chce zabić Lloyda zamiast nas skoro my go powstrzymaliśmy a nie Lloyd?- zapytał się Kai. – Hahaha żeby wam zadać ból , wiem dobrze że nie zniesiecie straty Lloyda i tylko dlatego – powiedział Władca. – E że co ?-zapytał się Jay. – My nie zniesiemy – powiedział stanowczo Zane. –Chłopaki przestańcie tak nie zniesiemy ledwo co poradziliśmy sobie jak Morro opętał Lloyda tego już nie pamiętacie ?—zapytał się Kai i zaczął płakać . Jay, Cole i Zane spuścili głowy i powiedzieli: -Tak to prawda nie byliśmy sobie w stanie z tym poradzić. – Ale jednak nie straciliśmy Lloyda- powiedział Wu. – Właśnie i po za tym to Jessie go 2 razy już zabrała a i tak się nam udało go odzyskać- powiedziała Misako. – No może macie racje czym ja się tak martwię- powiedział Kai. – Dobra jak se chcecie ale powiem tylko jedno znajdźcie Lloyda ale nie powiem wam gdzie on jest – powiedział władca i znikł. – No i co teraz ?-zapytał się Kai. Jay już miał odpowiedzieć gdy nagle wszystkie miny które były na wyspie zaczęły wybuchać. – E w nogi – krzyknął Zane. Ninja uciekli na perłę , perła już miała wystartować ale nagle Jay powiedział :- Chwila !!!!! a gdzie jest Garmadon. Co się stanie dalej ?
- Ej , chwila Kai przecież za tobą na pokład wchodził Garmadon – powiedział Jay. – No ja nie wiem ale chyba- powiedział Kai. – Nagle włączył się telewizor.- O Ninja a czemu jesteście tacy smutni ?-zapytał się szyderczo władca. – No , jesteśmy trochę smutni – powiedział Zane. –O a to czemu ?-zapytał się władca. – Bo nie wiemy gdzie jest Garmadon- powiedział Zane. – Hahaha ale ja wiem – powiedział Władca. – Niech no zgadnę ty go porwałeś?- zapytał się Kai. – Tak zgadłeś Kai , teraz to ja mam i Lloyda i jego Ojca Hahaha- powiedział Władca.- Że co !!! dobra Lloyda rozumiem ale po co ci Garmadon?- zapytał się Cole. – Tylko po to żebyście nie odgadli gdzie jest Lloyda , a tak się składa że Garmadon był już całkiem blisko- powiedział Władca. – Nie ujdzie ci to na sucho , oddawaj mi Braciszka i wujka – krzyknął Morro. – Hahaha nie mogę Lloyda oddam ale martwego a co do Garmadona to nie wiem – powiedział Władca. – Taa jasne nie ty nie wiesz co zrobisz z Garmadonem ?-zapytał się Cole. – Tak nie wiem , ale wiem co spotka Diaxy – powiedział Władca i zaczął się śmiać. W tym momencie na pokład weszła Diaxy. – Lloyd !!!! nic ci nie jest ?-zapytała się Diaxy. – Eh no widzisz – powiedział bardzo osłabiony Lloyd. Po czym władca zwrócił się do Lloyda tymi słowami :-Nie bój się Lloyd Diaxy nie przeżyję Hahaha. – Nawet się mnie waż jej skrzywdzić , ty matole ona jest w ciąży – powiedział Lloyd. – Hahaha wiem o tym i tak to zrobię- powiedział Władca. – Nie , ja ci na to nie pozwolę- krzyknął Lloyd. – A co ty możesz zrobić , jesteś przecież związany i osłabiony- powiedział Władca po czym uderzył Lloyda w twarz.  Po tym w stronę  Ninja poleciała strzałka , która wbiła się w prawe ramię Diaxy. – Coś tak mi słabo – powiedziała Diaxy. – Ej Diaxy wszystko w porządku ?-zapytał się Morro. Diaxy nic nie odpowiedziała i popatrzyła się na ekran prosto w twarz Lloyda a z jej oczu poleciały łzy. Po  tym Diaxy powiedziała :- Kocham cię  Lloyd i straciła przytomność. W tym momencie na pokład wbiegła Eweni . – Mamo , Mamo Mamusiu obudź się proszę – powiedziała Eweni. Diaxy nie reagowała , Lloyd oglądał to wszystko zza ekranu. Eweni zorientowała się że jej Tatuś wszystko widzi, podbiegła do telewizora i patrzyła się na twarz swojego taty. Lloyd wyglądał okropnie , z jego twarzy leciała krew , Eweni cały czas patrzyła się na Tatę a z jej małych oczek leciały łzy. W tym samym czasie Kai podniósł Diaxy i zaniósł ją do pokoju, w pokoju poszył ją na łóżko. Po czym wybiegł stamtąd i wszedł na górny pokład. – Kai co się stało ?-zapytał się Jay. – Diaxy jest otruta i tylko Lloyd może ją uratować – powiedział smutny Kai. Z oczu Lloyda zaczęły lecieć łzy a władca zaczął się śmiać , po czym obraz znikł. – Tato , tatusiu – krzyknęła Eweni, po czym wybiegła z płaczem na dolny pokład i przytuliła się do babci Misako. – Pięknie czyli musimy uwolnić Lloyda po to by on uratował Diaxy ?-zapytał się Cole. – Tak ale nie tylko ją jak i również  jej dziecko- powiedział Morro. Co się stanie dalej ? Czy Ninja na czas uwolnią Lloyda ? A może jest inna metoda by ocalić życie Diaxy ? ……………………………………….CDN………………………………………  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: