Otis × Dagie × Eryk | ☆☆☆☆
Zróbmy ponownie prostą matmę.
Otis x Eryk = 5/5
Otis × Dagie = 5/5
Dagie × Eryk = 4/5
Matematycznie powinnien dać temu poly związkowi ☆☆☆☆☆, czyli 4,7 gwiazdek. Ale czy matma się sprawdza w miłości? Czy da się obliczyć matematycznie czy związek się powiedzie? Sprawdźmy moją analizą bym dał opinię!
Na początek, głównym punktem jest fakt, że nie wiem czy oni są zaciekawieni poly związkiem. Nic w formularzach nie jest wspomniane, żeby byli zaciekawieni taką relacją. Dlatego odejmuję punkt i mamy 4/5 gwiazdek. ALE TO NIE KONIEC ANALIZY!!!
W takich związkach, trochę z doświadczenia jestem świadom, że ważna jest szczerość, otwartość i pełne oraz równe angażowanie się. Trzeba się angażować emocjonalnie w związek z dwiema osobami. Trzeba potrafić dobrze się komunikować i czasami iść na kompromisy. W iluś procentach by sobie poradzili. Ale wydaje mi się, że wciąż nie są całkowicie dojrzali i gotowi na taką relację, jak obserwujemy w książce, widzimy ile tak naprawdę sobie nawzajem nie mówią.
Wracając do ich poly relacji...
Zdarza się też tak, że są dwie główne osoby która wiąże najbliższa i najsilniejsza relacja. Mają wtedy wspólne plany na przyszłość, jak dom...rodzina...nauka...śmierć....i takie tam. A ta trzecia osoba choć równie bliska, jest związkiem na drugim planie.
Czy na przykład gdyby Otis i Eryk byli razem, Dagie byłaby na drugim planie. Gdyby Otis i Dagie byli razem, Eryk byłby na drugim planie, a na jego pierwszym planie nauka. Gdyby Dagie I Eryk byli razem, Otis byłby na drugim planie. Z tych przykładów najmniej lubię pomysł Eryka z nauką bo to brzmi smutno, choć byłby najbardziej praktyczny związek jak na dzień dzisiejszy, bo i tak siedzi cały czas w pracowani, więc co mu tam. Nawet Otis zna jej tajemne drzewo, to jednak musi znaczyć, że Dagie ma głębszą relację z nim i nie z Erykiem. A Dagie napewno nie rzucę na drugi plan, bo byłoby jej smutno i mi jej bardzo żal. Zgaduję, że Otis by to na najmniej przeżył...ale kto wie....
Ale wydaje mi się, że bardziej lubię pomysł gdzie cała trójka jest na głównym planie. Wydaje mi się, że to byłoby najbardziej urocze. Wyobrażcie tylko sobie; Dagie wpada razem ze Otisem do pracowni Eryka i ciągną go do drzewa gdzie się wspinają i może robią jakiś piknik gdzie cała trójka przytula się na kocyku. Awww. Nie mówcie mi, że to nie jest urocze. Ooooo a naprzykład gdy Dagie ma zły dzień i nie wraca do domu, oczywiście oni wiedzą gdzie ją znaleść. (Ps. Nie wyobrażam sobie Eryka wspinającego się na drzewach, więc on by stał pod drzewem i krzyczał do nich co by rozbawiało Dagie, a Otis byłby na drzewie i by ją pocieszał słuchając czy coś). A gdy Erykowi nie wychodzi kolejne zaklęcie i kończy z ranami, opatrzą skeleczonego dwumetrowca i dadzą herbatkę (uwielbiam herbaty). Będą razem szli przez śmierć.
Shipy są potrzebne do kilku rzeczy:
Buduje wsparcie czytelników do postaci.
Powoduje że czytelnicy mogą być mega emocjonalni.
Robi szum, bo jednak jak czyiś ship powstanie albo się zniszczy, będzie szum.
Mam przeczucie, że ta relacja by budowała wsparcie bo zamiast być UwU byłaby Aww. A aww chyba jest lepsze od UwU, co nie? I wyobrażcie sobie ile scen dałoby się emocjonalnych napisać z ich trójką, teraz też się da, ale gdy się przyjaźnicie i jesteście w związku to jednak trochę różnica jest. A szum? Nie wiem czy byłby aż tak duży szum, ale napewno byłyby napisane albo narysowane ciekawe fanfiki.
Daję im 3/5, bo nie jest to mój ulubiony ship i muszę odjąć ☆ za nie wiadome co do poly związku. Ale jednak jest aww, no i ma pozytywy książkowe więc daję finalnie cztery gwiazdki. A wy co myślicie i jakbyście nazwali ten ship?
Ps. Jak dotraliście tak daleko dajcie gwiazdkę i znak życia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro