Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Fell!Poth inaczej

Zobaczycie xD

*****************

**Pov. Rurik**

Spojrzałam na swoje ręce... Dlaczego była na nich krew ?... Nie wiem...

Spojrzałam szybko na lustro i swoją twarz... Na niej także znajdowała si3 krew...

Przetrzepałam głową i położyłam na niej ręce zamykając oczy... Co ja zrobiłam...

-Kurwa... -Szepnęłam cicho do siebie opierając się o umywalkę ,aż nagle usłyszałam dźwięk otwieranych się drzwi...

Otworzyłam szeroko oczy ,a moje źrenice zmniejszyły się.

Szybko schowałam się za firankę od okna i tam siedziałam lekko drżąc ze strachu...

Rękami nerwowo dopięłam guziki od marynarki oraz poprawiłam czapkę...  A w sąsiednim pokoju słyszałam już kroki...

Nie... Niech tylko tutaj nie przyjdzie... N-nie...

Zamknęłam oczy i usłyszałam pukanie do drzwi od łazienki... Kurde ,kurde ,kurde...

-Ruri ~ Wiem ,że tam jesteś...-Powiedział spokojnym głosem Lotus... Po jego głosie mogłam wywnioskować ,że ma na mnie ochotę... Ale... Ale ja nie mogę...

-Ruri ?...-Powiedział nieco ciszej Lotus po czym lekko westchnął.

-Przepraszam... Nie chciałem ,żeby tak wyszło... Teraz pewnie się mnie boisz... A ja naprawdę nie chciałem cię skrzywdzić... Wtedy... Wczoraj... Na tej imprezie... Ktoś dolał mi coś do wina... I dlatego taki byłem... -Powiedział cicho.

Wyszłam zza zasłony nic nie mówiąc i podeszłam do drzwi i lekko je otworzyłam spoglądając na Lotusa ,ale mój wzrok szybko przeniósł się na podłogę...

-R-rurik ?... C-co ci się stało... C-czemu jesteś prawie cała we krwi ?!-Zapytał przerażony Lotus po czym delikatnie mnie przytulił.

-C-cięłam... S-się... -Wyszeptałam cicho podwijając czarne rękawki.

Moje kosteczki były poranione ,a cała krew spływała mi po rękach.

-D-dlaczego ?!-Zapytał zaskoczony i przerażony... Heh...

-Dlaczego ?! Dlaczego ?! Ja ci powiem dlaczego kur*a ! Pierwsze mnie pieprzysz jak jakiś pojeb , potem zostawiasz ,w międzyczasie zaciążam ,ale ty o tym nic nie wiesz ,bo masz mnie w dupie przecież !-Krzyknęłam odpychając go od siebie po czym wybiegłam z jego pokoju ,a następnie wpadłam ja Fell!Geno....

Cholera....

-Rurik ?.. Co sie stało ?...-Zapytał jakby zmartwiony spoglądając na mnie... Ale za nim odpowiedziałem to odepchnąłem go nieco w bok i wybiegłem z domu...

Co... Co teraz ze mną będzie ?....

Biegnąc przed siebie nagle potknęłam się i upadłam na ziemię. Momentalnie skuliłam się i przytuliłam do siebie nogi.

-B-boli...-Powiedziałam cicho do siebie po czym zaczęła cichutko płakać ,aż nagle usłyszałam czyiś głos...

-No ,no ,no... Kogo ja tu widzę... Ruri... -Powiedział z rozbawieniem w głosie Dante...

-S-spadaj stąd zanim zdechniesz !-Krzyknękam nieco wkurzona ,lecz wciąż skulając się z bólu.

-Ojejka... Jesteś przecież bezbronna... Mogę zrobić ci teraz wszystko co zechcę~.-Odparł z lekkim śmiechem po czym podszedł do mnie i chwycił za kołnieżyk ,a następnie podniósł mnie.

-P-puszczaj !!-Krzyknęłam próbując wyrwać się ,ale to nic nie dawało...

Po chwili jednak popchnął mnie na drzewo i przyszpilił do niego zaciskając jedną rękę na mojej szyi.

-Zamknij się... Nikt cię nie usłyszy... -Warknął po czym zdarł ze mnie spodnie i uśmiechnął się niczym pedofil...

Z moich oczu lały się łzy małymi strumyczkami... O-on nie może... N-nie chce...

-Nie becz mała... Będzie szybciutko i zanim się zorie...-Niedopowiedział ,ponieważ nagle padł na ziemię.

-Ruri... -Lotus... Co on tu robi ?!...

-Przepraszam... J-ja wiem ,że jestem debilem... Ale prosze... Wróć ze mną do domu...-Powiedział z łzami w oczach...

Ja... Ja sie boje...

Nic nie mówiąc rzuciłam się na Lotusa przytulając go i zaciskając na nim ręce...

- W-wybaczam...-Wyszeptałam cicho...

Mimo wszystko... Kocham go...

*****************
XD ... Hmmm... W sumie... Nie wyszło źle... Jest spoko...

XD ale cóż... Macie tu rozdzialik...

W końcu xDDD

Musze zacząć częściej rozdziały... XD chociaż... Aaa to sie jeszcze zobaczy xD

A teraz dozobaczonka ~

XD

(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)

(Zdj w mediach by ja xDDD)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro