Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Alert RCB x Reader

Hm... XD Co ja robie ze swoim umysłem to ja nie wiem xDDDD zapraszam xD

**********************

Co robisz aktualnie ?
Siedzisz jak ostatni przydupas na łóżku i grasz w "snejka" na telefonie ,bo w sumie co innego można robić ?

Spojrzałaś kątem oka na godzine.

-O kurde... Jest już sobota... Serio grałam 2 dni nie ruszając się z tego jebanego łóżka ?! -Zapytałaś samą siebie po czym oparłaś ręce o głowę i cicho parsknęłaś śmiechem.

-Nieźle ,nieźle...-Powiedziałaś do siebie i schowałaś telefon do kieszeni ,bo nagle okazało się ,że po dwóch dniach zgłodniałaś.

Ruszyłaś więc w stronę kuchni ,która mieściła się gdzieś w domu.

Po dotarciu do celu klapnęłaś sobie na krzesło i spoglądałaś na lodówkę ,jakbyś chciała ,żeby żarełko samo się zrobiło , ha ! Ale nie ma tak łatwo.

Podeszłaś z lekkim smutkiem do lodówki i wyciągnęłaś z niej butle wina oraz pudełko jogurtu wraz z płatkami i ruszyłaś z tym wszystkim do salonu.

Czemu pijesz wino ?

Bo możesz ,jesteś sama w domu , rodzice pojechali sobie na miesiąc miodowy do Syberii...

Troche dziwne miejsce na bzykanko... Ale ty masz to gdzieś , ważne ,że jesteś sobie sama i masz butle z winem.

Oparłaś się grzecznie o oparcie fotela i położyłaś wielką butle na kolanach ,a nastepnie z trudem ją otworzyłaś i lekko przechyliłaś ,aby się napić.

-Oj będzie zajebista impreza... -Powiedziałaś słysząc już w głowie bity z telefonu ,którymi była muzyczka ze "snejka".

Po kilku dużych łykach byłaś już na tyle wstawiona ,że zapomniałaś ,że masz dużą butlę na kolanach i wstałaś przez co połowa winka wylała się na dywan.

Ale ty to miałaś gdzieś ! Liczyła się teraz zabawa !

Zaczęłaś tańczyć na środku podłogi ,bo wyjebałaś się i nie potrafiłaś wstać.

Nagle !

Otworzył się duży czerwony portal ,a z niego wyszedł jakiś szkieletopodobnydziwnymutantochybaczłowiekbezskóry ,tak przynajmniej go nazwałaś.

-Siemka SPDMCCBS ! -Powiedziałaś skrót od nazwy którą sama wymyśliłaś , przez co zaśmiałaś się.

-Coś ci jest ?-Zapytał szkielet z portal gunem w ręce.

-O kurwa ty po polsku gadasz...-Powiedziałaś spoglądając na niego jakbyś ducha zobaczyła i położyłaś rękę na klatce piersiowej po czym zaczęłaś mu się bardziej przyglądać.

Szczupły ,wysoki szkielet... Ma oksy ,takie duże... Trzyma portal guna w ręce... Na czaszce ma jakąś szramę przez pół ryja , jego oczodoły emitują zajebistą poświatą w kolorze niebieskiego i szarego ,na sobie ma szarą koszule oraz czarne długie spodnie ,a do tego ma jakieś sakiewki... O ! I ma taki zajebisty mały ogonek.

Słodziak z niego...

Ale chwila... Jak on sie nazywa...

-Ej... Ty panie szkielecie z fajfusem wystającym z dupy... -Powiedziałaś od razu i usiadłaś na podłodze lekko chwiejąc się na boki.

Owy szkielet podszedl do ciebie i kucnął przy tobie.

-To nie jest fajfus tylko ogon... -Powiedział z lekką irytacją szkielet.

-Jak sie nazywasz ?-Położyłaś rękę na głowie ,a drugą podpierałaś się ,żeby nie wydupić się na zbity pysk.

-Alert... -Odparl spokojnie patrząc na mnie.

-O lol... Czyli to ty wysyłasz mi te zjebane wiadomości co kilka godzić dotyczące pogody ,chociaż i tak huja co wieje ?-Zapytałaś otwierając szerzej oczy , przez co szkielet położył zawiedziony rękę na twarzy , i teraz mogłaś ujrzeć ,że na tej ręce ma dziure w kształcie kwiatka... Lolz

-Tak i nie... -Powiedział nagle Alert spoglądając na ciebie po czym zabrał cię na ręce i położył na kanapie.

-Czyyyyyyyli ?-Dopytałaś mając to gdzieś ,że właśnie nowo poznany szkielet przeniósł cię na kanape.

-Wysyłam te wiadomości ,ale one czasami się wysyłają kilka razy...-Odparł spokojnie siadając na kanapie i chowają portal guna do kieszeni.

Kutwa jak on go tam zmieścił przepraszam bardzo ?!

-No stary... Czas zmienić telefon... Masz pograj w "snejka" -Powiedziałaś i wyciągnęłaś telefon z kieszeni ,a następnie podałaś mu go...

I tak zaczęła się wasza wielka przyjaźń !

Morał z tej bajki jest taki... Że musisz grać w snejka ,żeby mieć przyjaciół

XD
*******************
Cóż... Wtf xD

Ja nie wiem co mi w głowie siedzi... XD ale kurde to sie zajebiście pisało !

XD oczywiście musiałam zrobic tak ,żeby Alert Rcb był szkieletem ,bo inaczej nie można było xD

Ale dobra ,dobra...

Macie rozdzialik , cieszycie się , jest zajebiście xD

Więc adijos przyjaciele !

(͡° ͜ʖ ͡°)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro