Nicollo Carbonara x Albert Speedo

Polubiłam ship.
Ocenka: 10/10

ღ⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺ღ

Białowłosy siedział na kolanach drugiego i śmiał się. Ostatni dzień życia Erwina, a on się śmiał. W środku odczuwał lekki smutek, lecz Nicollo odciągał go od tego. Fioletowowłosy uśmiechał się przyjaźnie, gilgocząc go co jakiś czas po szyi. Albert miał tam najgorsze gilgotki, więc śmiał się w niebogłosy.

— Jesteś słodki — Odparł nagle do jego ucha Carbo, a drugi zarumienił się delikatnie.

Róż na jego policzkach odróżniał się od jego wpół-bladej karnacji. Zmarszczył brwi, spoglądając zdezorientowany na drugiego, który uśmiechał się chytrze. Od razu zrozumiał przekaz i zarumienił się jeszcze bardziej. No tam o czym innym myślał, by Nicollo Carbonara jak nie o rzeczach 18+...?

ღ⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺⸺ღ

Coffeuu~