Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

- Luke! Czy ty, do jasnej cholery, nie rozumiesz?! To jest Styles! On nie jest jakimś gówniarzem z podwórka! - nie wytrzymałam presji i wydarłam się, opierając o blat stołu.

- Kochanie, spokojnie... - czyjeś ręce oplotły mnie w talii, a już nawet nie musiałam zgadywać kto to.

- Nie, Zayn - odwróciłam się - Ja nie mam zamiaru trafić za kratki. Musimy się go pozbyć.

- Masz rację - odgarnął mi niesforny kosmyk z czoła - Ale powinnaś się uspokoić. Inaczej będzie ci ciężko. No już... - przytulił mnie.

Wtuliłam się w tors mulata. Miałam już dość pieprzonego gadania chłopaków. Jakby ułożenie jakiegoś racjonalnego planu pozbycia się Styles'a było gorsze od wniesienia fortepianu na szczyt góry lodowej! Odkleiłam się od Zayna i odwróciłam w stronę pozostałych. Westchnęłam. Popatrzyłam jeszcze raz na wszystkie papiery.

- Styles ma dom na odludziu - odezwał się Nate.

- Co? - spojrzałam na niego.

- Jakieś 10 kilometrów od miasta - kontynuował - Nikt tam nie przyjeżdża. Niedawno udało nam się dowiedzieć, że nie będzie policji u niego, bo rodzina przyjeżdża.

- To jest myśl - pokiwałam głową - Ale nie sądzę, aby całkowicie pozbył się ochrony.

- Prawda - Malik rzucił nowe papiery na stół - Ochrona będzie ukryta.

- Ale to nasza szansa! - podkreślił Mike.

- Dlatego ją wykorzystamy - warknęłam.

- Czyżbyś miała jakiś plan, skarbie?

- O tak, Zayn, o tak... I to taki, że Styles będzie błagał, aby go zabić.

Reszta spojrzała na mnie ze strachem w oczach.

- Więc co chcesz zrobić? - mulat pocałował mnie.

- Jak go dorwę, to najpierw mu połowę żył wypruję, a potem wezmę świeczkę i wypalę mu blizny. Potnę go na rękach i nogach. Zetnę mu włosy byle jak i wrzucę go w ogień - moje mięśnie się napięły z wściekłości.

- Chłopaki, macie wymyślić taki plan, aby pozbyć się wszystkich oprócz Styles'a. Do roboty! - Zayn walnął ręką w stół.

Uśmiechnęłam się szyderczo. Nareszcie Styles dostanie to, na co sobie zasłużył.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro