PROLOG
Drodzy koniarze!!!
Oto kolejna część przygody Mii, Caroline i ich rodzin. Jest to druga część książki "Na grzbiecie wiatru". Jeśli nie czytaliście jej, proszę to zrobić, ponieważ będą sytuacje, w których będę się odnosiła do przeszłości. Rzecz dzieje się kilka lat po wypuszczeniu Winda na wolność.
MIA
Co roku, razem z Caroline, w okresie wakacyjnym, robiłyśmy kilkudniowe rajdy konne, aby odnaleźć stado mustangów z pobliskiego rezerwatu. Spotykałyśmy tam uwolnione przez nas konie: Winda i Fabienne. Kilka lat temu klacz urodziła drugie źrebię. Pierwsze, niestety, przyszło na świat martwe. Potem mieli jeszcze trójkę źrebiąt, każde z nich było już dorosłe.
Niedawno przyszedł na świat pierwszy wnuk Winda i Fabienne-Shadow.
A oto jego historia.
Książka dedykowana w całości dla wikabania8,
ponieważ bardzo prosiła o kontynuację "Na grzbiecie wiatru".
Kochana, rozdziały będą się pojawiać rzadko, póki nie skończę którejś z moich głównych. Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro