✨rozdział 2✨
G-gdzie ja jestem powiedział rozpaczonym szczeniaczek
Nie martw się uratowaliśmy się od tych wilków nie chcemy zrobić wam krzywdy zaopiekujemy się tobą i twoim rodzeństwem
Szczenię rozejrzało się wokół ale nigdzie nie było widać rodzeństwa z miotu
Czy zrobili coś moim bracią i siostrą? Czy on mówi prawdę sam nie wiedział wkońcu był tylko bezbronnym szczeniakiem
Chodz tutaj zaniosę cię do żłobka - powiedział wielki pies
A co to żłobek?- zapytał piesek
To miejsce gdzie są szczeniaki takie jak ty - powiedział spokojnie ciemny wielki pies
A ja nazywam się - łatek - powiedział jeszcze
A co to nazywam się ? Powiedział szczeniak
Jak to nie masz imienia ........ A zapomniałem widziałem jakąś suczkę to chyba twoja psia mama . Tak myślałem . Imie to jakby no chmmm-jak inne psy na ciebie mówią na mnie mówią łatek a ty jeszcze nie masz imienia
Oo a jakie będe mieć? Szczenoł szczeniak
Jakoś cię nazwiemy ale na razie musisz odpocząć
Co to odpocząć?
Nie zadawaj tyle pytań
Co to pytania?
I tak minęła cała droga do żłobka
*W żłobku*
Szczeniak na widok swojego rodzeństwa był bardzo bardzo szczęśliwy ale nie byli tam tylko oni była tam jeszcze jakaś suczka która karmiła mlekiem i stale sizała małe po uszach
Dobrze cię w końcu widzieć!
Gdzie byłeś?
Tu jest bardzo fajnie!
I zaczęły się setki pytań jednak szczeniak nie odpowiedział i poszedł przytulić się do rodzeństwa.
Szczeniak wepchnął tyłek między szczeniaki i gnieździł się razem z nimi oraz z zastępczą psią mamą.
Wielki pies maszerował prosto do legowiska Alfy czyli przywódcy tej sfory
Alfo musimy nazwać te szczeniaki one nie mają nawet imion co z nimi w ogóle zrobimy?
Biała niska suczka wyszła z legowiska usadowiła się obok łatka i powiedziała - zostawimy je może i mamy teraz więcej psów do wykarmienia ale jak podrosną będzie z nich użytek i przecież to szczeniaki nie możemy porzucić ich na pastwę losu.
Ty i Sara je nazwiecie idź odpocząć są już świeże łupy.
Dobrze Alfo - odpowiedział z szacunkiem łatek i powędrował do żłobka
Gdy tam doszedł pies słońce był już w połowie swojej drogi .
Witajcie szczeniaki oraz ty Saro.Alfa powiedziała ,że mamy was nazwać więc jeśli chcecie sami możecie wybrać sobie nazwę
Ja chcę mieć na imię Ciapek podobne do ciebie Łatku! - powiedział szczeniak który był wcześniej z Łatkiem.
Dobra to ty jesteś Ciapek jeszcze pozostała 3
Ja chcę być motylek jak ten co tu był przed chwilą! - powiedział taki sam piesek co ciapek tylko ,że z lokami
Motylek był tak zafascynowany ,że kręcił się w kółko .
To ja chcę być stokrotka - powiedziała nie śmiało mała suczka z uszami oklapniętymi niczym uszy kłapouchego
A morzesz sam mnie nazwać Łatku nie przychodzi mi nic do głowy - powiedziała suczka
Dobrze Powiedziała Sara ja cię nazwę mam coś co do ciebie pasuje będzięsz nazywać się Groszek
Groszek? a co to jest groszek?-powiedział brązowy piesek z białą mordką
Groszek to takie warzywo które jedzą długonodzy jak chcą być chudzi
Fajnie jestem Groszek ale super! A poza tym to dziwni ci długo nodzy po co być hudym!co kolwiek to znaczy...
*Ach jaka ze mnie gapa zapomniałam powiedzieć jak oni wyglądają przepraszam XD
Ciapek - jasny o brązowych łatkach
A co do reszty szczeniąt jest napisane jak wyglądają🐶🐺🐶
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro