𝚝 𝚠 𝚎 𝚗 𝚝 𝚢 𝚎 𝚒 𝚐 𝚑 𝚝
Horan: Nie możesz zrozumieć, że tego chcę?
Horan: Marzyłem o tym, odkąd byłem małym dzieckiem
Horan: Może tak miało być
Horan: Byłem taki podekscytowany otworzeniem tego listu
Horan: Miałem nadzieję, że też będziesz się cieszył
Horan: Przyszedłem prosto do ciebie, kiedy przeczytałem list
Horan: Gówno prawda.
Horan: Nie możesz nazywać mnie kutasem, kiedy się tak zachowujesz!
Bezwartościowy: Kurwa, zamknij się Horan, mam dość okej! Myślałem, iż mamy przed sobą przyszłość.
Horan: Mamy! Lecę do nowego jorku i
Bezwartościowy: Miałem na myśli wspólną przyszłość.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro