Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Segundo Día

Piątek, ulubiony dzień Balsano. To w ten dzień, mężczyzna może oddać się fali upojnej nocy i wirowi zabaw. Chłopak właśnie w ten dzień może zapomnieć o swojej monotonnej pracy i oddać się nie zawsze humanitarnym atrakcjom. Popijając tęczową Ekstravaganzę rozmyślał nad wielkością mózgu swojego przyjaciela, który właśnie opowiedział jednej ze swoich żałosnych żartów. W czasie, gdy brunet rozważał różne opcje, Perida ruszył się ze swojego miejsca i chwiejnym krokiem zaczął podążać w stronę sceny. Matteo widząc w jakim stanie jest jego przyjaciel i co zamierza właśnie zrobić, szybko zerwał się z zajmowanego przez siebie miejsca, zostawiając przy tym, wszystko co znajdowało się na ladzie i ruszył za swoją meduzą. Kiedy dorwał swojego przyjaciel, ten stał już na scenie i przygotowywał publiczność do swojego występu. Już ledwo kontaktujący ze światem blondyn, zaczął wymrukiwać do mikrofonu różne, niewyraźne słowa.
"Jestem na skraju desperacji w zaistniałej sytuacji.
Stoję sobie właśnie tutaj, ej ty lalunia, właśnie ty mnie słuchaj.
Mam do załatwienia ważną sprawę i nie chodzi tu o trawę.
Chodzi tutaj o mój śpiew, którego nie może Matoł* znieść.
Biegnie tutaj młot szybciutko, w chuj zawiewa pojeb wódką"
Nagle z głośników wydobył się głośny pisk spadającego mikrofonu, a publiczność została narażona na spadającą ze sceny gwiazdę. Po 15 minutach bezczynnego leżenia na podłodze, w końcu znalazł się ochotnik, który udzielił chłopakowi pomocy, ponieważ sprawca całego zdarzenia, a w tym również najlepszy przyjaciel chłopaka, zwijał się ze śmiechu.
————————————
*chodzi tutaj o Matteo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro