forty five
calum
luke zamieniał się w kupkę jęków dzięki mojemu dotykowi. popchnąłem go na łóżko i zawisnąłem nad nim.
zacząłem zdejmować jego ubrania, a on zrobił to samo, jeszcze bardziej mnie tym nakręcając.
gdy już byliśmy całkowicie nadzy, zacząłem powoli go całować.
powoli schodziłem pocałunkami z jego szyi do jego kutasa.
przez to skomlał i głośno jęczał moje imię.
ująłem jego twarz i delikatnie złączyłem nasze wargi, po chwili zamieniając ten pocałunek w bardziej namiętny.
mocniej się o niego otarłem i poczułem, jak zaczyna dochodzić.
— tatusiu, proszę, po prostu mnie pieprz — jęknął, odchylając głowę do tyłu i zamykając oczy.
złapałem prezerwatywę z mojej szafki nocnej i zacząłem ją powoli zakładać, przez co zirytowany luke wyrwał mi ją za ręki, by zrobić to samemu.
zaśmiałem się i ucałowałem jego żuchwę, a on tylko mruknął.
już miałem złapać za lubrykant, kiedy luke mnie zatrzymał.
— nie potrzebuję przygotowania, po prostu chcę twojego kutasa w moim tyłu — powiedział i popatrzył na mnie zdesperowanymi pięknymi niebieskimi oczami.
— okej, skarbie — odparłem, po czym ucałowałem jego usta i w niego wszedłem.
— szybciej, tatusiu — zawołał luke, łapiąc mnie za tyłek i przyciągając najbliżej siebie, jak to tylko było możliwe. — cholera, tatusiu!
luke doszedł na mnie, a ja nadal go posuwałem.
— kurwa, kocham cię, skarbie — powiedziałem, całując jego policzek.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro