#9. Ted Bundy
Theodore Robert Bundy - seryjny morderca, gwałciciel;
Początki:
Urodził się w domu samotnej matki w stanie Vermont 24.11.1946 roku. Jego matką była Louise Cowell, ojciec pozostawał nieznany, chociaż snuje się teorie, że Ted był wynikiem kazirodczego związku Louise z jej ojcem.
Z racji, że Cowell była niepełnoletnia, a Ted był nieślubnym dzieckiem, jego dziadkowie przejęli nad nim opiekę. W ten sposób przez kilkanaście lat Bundy wychowywany był w przeświadczeniu, że jego matka jest naprawdę jego siostrą.
Wkrótce wraz z Louise wyprowadził się do Tacomy, bowiem wierzył, że "siostra" chce odciążyć rodziców, przejmując nad nim opiekę. Tam też poznała ona swojego męża, po którym Ted przejął nazwisko.
Już w młodym wieku dopuszczał się on drobnych przestępstw: kradzieże w sklepach, podrabianie biletów na wyciągi narciarskie. Był również dwukrotnie aresztowany.
Mimo to, był dość cichym i zamkniętym w sobie mężczyzną. Chętnie udzielał się w klubie kościoła metodystów, gdzie był zastępcą przewodniczącego. Uczył się bardzo dobrze, a w 1967 roku zaczął studiować. Najpierw na University of Puget Sound w Tacomie, później University of Washington w Seattle.
W tym samym roku poznał też kobietę, która ukryta jest pod pseudonimem Stephanie Brooks. Była to jego największa miłość, która jednak rok później zerwała z nim znajomość. Niektórzy widzą w tym powód morderstw, a raczej charakterystykę ofiar Teda, bowiem kilka z nich, podobnie jak Stephanie, było posiadaczkami długich, brązowych włosów z przedziałkiem na środku.
W 1969 roku trochę podróżował, a także dowiedział się prawdy o swojej rodzinie. Twierdzi się, że miało to wpływ na jego późniejsze zachowanie, gdyż zmienił się wówczas w przyciągającą spojrzenia, dominującą osobę.
Aktywnie uczestniczył w życiu politycznym. Wspierał kampanię Partii Republikańskiej Stanu Waszyngton; był uważany za Kennedy'ego Partii Republikańskiej, a niektórzy widzieli w nim przyszłego gubernatora.
W międzyczasie pracował m.in. jako wolontariusz w ośrodku pomocy kryzysowej dla samobójców, gdzie poznał Ann Rule, która jakiś czas później pisała artykuły o zbrodniach Bundy'ego, a po jego aresztowaniu wydała biograficzną powieść o nim - "The Stranger Beside Me".
Wtedy też zaczął spotykać się z rozwódką Meg Anders (kolejny pseudonim). Ten związek trwał pięć lat, jednak nigdy nie czuł do niej tego, co do Stephanie, z którą w 1973 nawiązał romans. Będąc wciąż w związku z Anders, oświadczył się Brooks, która zafascynowana nową osobowością Bundy'ego mocno zaangażowała się w ich związek. Jakież więc było jej zdziwienie, gdy dwa tygodnie później bezceremonialnie zerwał z nią wszelkie kontakty. Uważa się, że był to rodzaj zemsty za wcześniejsze porzucenie.
Morderstwa:
Ted Bundy miał dwadzieścia siedem lat, gdy dopuścił się pierwszej zbrodni. Teoretycznie. Podejrzewa się go o zabójstwo osiemnastoletniej sąsiadki, mieszkającej niedaleko niego w Tacomie, gdy był jeszcze nastolatkiem. Mimo to, nigdy się do tego nie przyznał.
Łącznie zabił co najmniej trzydzieści pięć osób (tabela ponownie z Wikipedii):
Pierwszą udowodnioną ofiarą Bundy'ego była osiemnastoletnia studentka Sharon Clark. W nocy włamał się do jej pokoju na kampusie uniwersyteckim, wyjął żelazny pręt z łóżka i ogłuszył nim dziewczynę, a następnie kilkukrotnie zgwałcił, w tym także wcześniej wspomnianym prętem, co spowodowało jeszcze większą poważnych ilość obrażeń wewnętrznych. Wciąż żyła, gdy rano znaleziono ją z wziernikiem ginekologicznym tkwiącym w pochwie. Natychmiast przewieziono ją do szpitala, gdzie po dziesięciu dniach się wybudziła. Mimo że jest jedną z pięciu znanych kobiet, które przeżyły atak Bundy'ego, wskutek ataku metalowym prętem doznała trwałych uszkodzeń mózgu.
Kolejną, tym razem śmiertelną ofiarą była Lynda Ann Healy, która zniknęła ze swojego pokoju pod koniec stycznia 1974 roku. Jej ciało zostało odnalezione dopiero po roku.
W trakcie kolejnych sześciu miesięcy ginie jeszcze sześć studentek. Przebieg jest taki sam. Są porywane, gwałcone i zabijane.
Ostatnie morderstwa popełnione w stanie Waszyngton miały miejsce 14.07.1974 roku, kiedy to korzystając z wrodzonego uroku i umiejętności czarowania kobiet, Bundy zakładał sztuczny gips i prosił o pomoc w zdjęciu żagla z łódki za jego samochodem.
Tego dnia zginęły dwie kobiety, które nabrały się na szeroki uśmiech Teda. Reszta scenariusza była taka sama. Porywał je, gwałcił i zabijał, a następnie porzucał gdzieś ciało.
Udało się jednak pozyskać dość dokładny opis podejrzanego. Ann Rule oraz Meg Anders chciały zgłosić swoje podejrzenia względem Teda, jednak zostały zignorowane przez policję, która była zasypywana doniesieniami na temat domniemanego mordercy.
Bundy przemierzał jednak kolejne stany, w których zaspokajał swoją żądzę mordu.
Innym sposobem na zwabienie ofiary miało być podszywanie się pod policjanta, czego Bundy dokonał jesienią 1974 roku. Zaczepił Carol DaRonch, twierdził, że ktoś usiłował ukraść jej auto. Namawiał ją na złożenie wizyty na komisariacie, spisanie protokołu. Gdy ta na to przystała i wsiadła do volkswagena, została skuta i uderzona w twarz. Udało jej się jednak uciec.
Dostarczyła ona wtedy policji dokładny opis Bundy'ego, a jakiś czas później przyczyniła się do jego schwytania, identyfikując zatrzymanego Teda jako mordercę.
Zanim do tego jednak doszło, Bundy dokonał jeszcze jednego morderstwa na trzynastoletniej Lynette Culver. Zwabił ją do swojego pokoju hotelowego, zgwałcił i utopił w wannie.
16.08.1975 aresztowano Bundy'ego, bowiem wydał się podejrzany policjantom patrolującym okolicę, w której ostatnimi czasy często dochodziło do włamań. W bagażniku jego auta znaleziono kominiarkę, szpikulec do lodu, kajdanki, linę, łom. Początkowo myślano, że jest włamywaczem, jednak w końcu dopatrzono się w nim mordercy studentek. Pomogły w tym również zeznania Meg oraz Stephanie.
Schwytany przez policję Bundy był przekonany o nieudolności obrońców, więc zdecydował bronić się sam. W tym celu udostępniono mu bibliotekę, by mógł lepiej zapoznać się ze swoim przypadkiem. Ten jednak korzystając z okazji uciekł, ale po tygodniu wrócił za kratki.
Drugi raz udało mu się uciec w 1977 roku, kiedy za dnia szukał najrozmaitszych kruczków prawnych, mających wydłużyć przygotowania do rozprawy, w nocy zaś piłował otwór w swojej celi. Gdy w końcu ponownie był wolny, udał się na Florydę. W międzyczasie kradł samochody i torebki.
Ted Bundy upust swojej żądzy dał 15.01.1978 roku, kiedy włamał się do akademika, zgwałcił i zatłukł na śmierć dwie ze studentek, które nie miały nawet jak się obronić. Jednej zadał cios tak potężny, że fragmenty czaszki wbiły jej się w mózg. Drugą ugryzł w pośladek, co podczas rozprawy okazało się kluczowym dowodem winy Bundy'ego.
Tej nocy zgwałcone i okaleczone zostały jeszcze trzy kobiety.
Ostatnią ofiarą Bundy'ego była dwunastoletnia Kimberly Leach.
Niedługo po tym, mordercę schwytano. Początkowo jednak myślano, że jest zwykłym pospolitym przestępcą, używał bowiem fałszywych danych, a zatrzymano go z powodu skradzionego samochodu. Wkrótce jednak zorientowano się kim jest.
Ted Bundy został skazany na dwie kary śmierci: za morderstwo Lisy Levy oraz Margaret Bowman, a także za porwanie i zabójstwo Kimberly Leach. Został stracony na krześle elektrycznym 24.01.1989 roku.
Ciekawostki:
- W trakcie procesu Bundy ożenił się z byłą współpracownicą, która w 1982 roku urodziła mu córkę;
- Podczas przebywania w celi śmierci otrzymywał tysiące listów od fanek;
- Jednym z filmów, które ukazują jego życie nosi tytuł Bezlitosny Morderca;
- Krążyła plotka, że ma powstać nowy film o nim, a w jego rolę wcielić się miała kolejna gwiazda Disneya - Zac Efron;
edit:
Zdjęcie z Instagrama Zaca Efrona: Meet Ted. #behindthescenes
edit2: tytuł tego filmu to Podły, okrutny, zły;
- Netflix stworzył czteroodcinkowy serial na temat Teda. Tytuł to Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy'ego;
- Jego IQ wynosiło 124;
- Zrezygnował z ostatniego posiłku, jednak mimo wszystko wysłano mu standardowo stek, jajka, tosty, placki ziemniaczane, mleko i sok pomarańczowy;
- W ostatnich chwilach żegnał się z rodziną i przyjaciółmi, umierał z uśmiechem na ustach;
- Jego słynny garbus znajduje się obecnie w Narodowym Muzeum Zbrodni i Kary w Waszyngtonie:
Cytaty:
"Z morderstwem jest jak z wymianą opon. Za pierwszym razem skupiasz się na wszystkich szczegółach, ale za trzydziestym nie pamiętasz, gdzie zostawiłeś klucz";
"My, seryjni mordercy, jesteśmy waszymi synami, jesteśmy waszymi mężami, jesteśmy wszędzie. A jutro jeszcze więcej waszych dzieci będzie martwych";
"Poczucie winy jest mechanizmem kontroli społecznej. Bardzo niezdrowym";
"Wiem, że nie jestem jak inni ludzie, wiem, że nie czuję współczucia dla innych ludzi... ale nadal jestem człowiekiem";
"Sądziłem, że będzie jeszcze czas na śpiew i taniec, nic z tego nie wyszło";
"Po przeprowadzeniu licznych testów i zakrojonych na szeroką skalę badań, stwierdzili, że jestem normalny i są w kropce. I ja, i oni wiemy, że tak naprawdę nikt nie jest normalny";
"Jedna osoba mniej na ziemi - jakież to ma znaczenie";
"Jestem najzimniejszym skurwysynem, jakiego kiedykolwiek poznaliście";
"Pewnie, zdenerwowałem się. Jestem bardzo, bardzo zdenerwowany i oburzony. Nie podoba mi się bycie zamkniętym za coś, czego nie zrobiłem i nie podoba mi się to, że moja wolność została mi odebrana, nie podoba mi się bycie traktowanym jak zwierzę i nie podobają mi się ludzie chodzący i gapiący się, jakbym był jakimś dziwakiem, ponieważ nie jestem";
"Jest mnóstwo dzieciaków bawiących się na ulicach w całym tym kraju, które jutro, pojutrze, następnego dnia czy miesiąca będą martwe z powodu innych młodych ludzi, którzy czytają i oglądają rzeczy, które dostępne są obecnie w mediach";
"Nie czuje się winny. Żal mi ludzi, którzy czują się winni";
"Po prostu lubiłem zabijać, chciałem zabijać";
"Z całą pewnością zasługuję na najcięższą karę, a społeczeństwo zasługuje na ochronę przede mną i ludźmi jak ja";
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro