#6. Charles Manson/Rodzina Mansona
Charles Milles Manson - urodzony w 1934 roku w Cincinnati, syn Kathleen Maddox i Colonela Scotta, który nazwisko zyskał po tym, jak jego matka (po tym, gdy została opuszczona przez domniemanego ojca Charlesa) wyszła za Williama Mansona. Przywódca sekty, Rodziny Mansona, uważany za jednego z najbardziej mrocznych i inteligentnych morderców.
Początki:
Nie był chcianym dzieckiem, jego matka miała [gdy się urodził] szesnaście/siedemnaście lat, więc często podrzucała go rodzinie, w ogóle się nim nie zajmując. Młody Manson chcąc zyskać zainteresowanie innych, zaczął kraść, co skutkowało tym, że znaczną część młodzieńczego życia spędził za kratkami. Często w domach poprawczych był bity, molestowany i gwałcony, co skutkowało jego ucieczkami do rodziny, ta jednak odsyłała go z powrotem. Gdy Charles nie odbywał kary, pomieszkiwał zazwyczaj u wujostwa, jednak rodzina nie przepadała za nim, wręcz się go bała. Jego matka długo była nieobecna w życiu chłopaka, ponieważ wraz ze swoim bratem odbywała wyrok w więzieniu za tzw. napad przy użyciu butelki keczupu (polegał on na przytknięciu szklanej butelki wypełnione kamieniami do pleców ofiary - miała ona imitować pistolet). Jedyną osobą, która szczerze martwiła się o Mansona była jego bardzo religijna babcia. Takim też sposobem po ostatecznym opuszczeniu zakładów karnych dla młodocianych, Manson zamieszkał z nią, jednak pod warunkiem uczęszczania do miejscowego kościoła. Czasem nocował też u wolnej już matki, jednak jej nowy mąż, podobnie jak wujostwo, mocno nie przepadał za Charlesem, więc były to sporadyczne przypadki.
Chadzając na życzenie babki na spotkania konserwatywnej młodzieży pod patronatem kościoła, Manson bardzo się nudził i mimo że próbował nawiązać znajomości, wszyscy traktowali go jak wyrzutka. To zmieniło się jednak, gdy zaczął pracę przy wyścigach konnych. Tam po pewnym czasie poznał mężczyznę, który wkrótce miał się stać jego teściem. Zapoznał on bowiem Charlesa ze swoimi córkami. Rosalie i Charlie od razu przypadli sobie do gustu i mimo kilku lat różnicy między osiemnastoletnim Charliem a jego wybranką, zaczęli ze sobą chodzić, a potem wzięli ślub. Charles miał wówczas dziewiętnaście lat, Rosalie, w zależności od źródeł, około szesnastu. Manson próbował wówczas wieść życie uczciwego człowieka, więc pomijając pracę w stadninie, dorywczo naprawiał przedmioty i pomagał w miejscowym sklepiku. Mieszkańcy może nie zaczęli go uwielbiać, ale przynajmniej tolerować. To się jednak zmieniło, gdy Rosalie zaszła w ciąże. Para, która i tak żyła skromnie, zaczęła mieć problemy finansowe, więc Manson z powrotem wstąpił na drogę kryminalisty. Zaczął kraść auta, jednak nie w swojej okolicy, bowiem tam urzędowali gangsterzy, którym Charles nie chciał podpaść.
Kradzieże aut popłaciły, pewnego dnia Manson wraz z Rosalie postanowił pojechać (kradzionym, a jakże, autem) do Kalifornii, gdzie mieszkała matka Charlesa wraz z nielubianym ojczymem. Kathleen dosyć się ucieszyła na widok pary, która zamieszkała wraz z nią i jej mężem. Wkrótce jednak Charles został aresztowany za kradzieże aut. Tłumaczył się, że jest pogubiony po pobytach w poprawczakach i usprawiedliwiał się ciężarną żoną. I udało mu się to, został skazany tylko na dozór kuratora, jednak chciano go pociągnąć do odpowiedzialności za przejazd skradzionym autem przez granicę, co również pewnie skończyłoby się kuratorem. Charles jednak spanikował i wraz z ciężarną Rosalie uciekł, przez co trafił, gdy go schwytano, do więzienia na trzy lata.
Było to już prawdziwe więzienie, nie zakład poprawczy. Mimo że dla przestępców niegroźnych, to Manson zaczął się tam bardzo fascynować sutenerami. Zresztą już wcześniej był zainteresowany życiem, gdzie wykorzystywane kobiety, które według nauki kościoła jego babci, zawsze musiały być podległe mężczyźnie, stanowiłyby główne źródło jego utrzymania. I rzeczywiście, w późniejszym życiu większość rzeczy, do których dojdzie Manson, będzie zawdzięczał "oddawaniu" kobiet ze swojej sekty. Obserwacje, których dokonywał w więzieniach, nie poszły na marne.
Jednak Rosalie wraz z Charlesem Juniorem wkrótce przestała odwiedzać męża. Wyprowadziła się do innego mężczyzny, a Mansonowi przesłała papiery rozwodowe. Zmarła w 2009 roku, zaś jej pierworodny oraz pierwszy syn Mansona zabił się w 1993 roku, możliwe, że z powodu poczucia winy za zbrodnie ojca.
Manson w więzieniu był uważany za bardzo inteligentnego, dano mu również możliwość skorzystania z kursu korespondencyjnego na temat samodoskonalenia oraz zjednywania sobie ludzi. Charles kurs ukończył, był w niego bardzo zaangażowany - to dzięki niemu jego talent do manipulowania ludźmi prawdziwie rozkwitł i dał początek sekciarskim zapędom mężczyzny.
Po wyjściu z więzienia Manson chwytał się początkowo uczciwych prac, by w końcu, zniechęcony porażkami, spróbować sił w wymarzonym zawodzie - byciu alfonsem. Znalazł dwie dziewczyny, jednak jedna z nich doniosła na niego ojcu, który był policjantem. Z tej sytuacji Charlie wyciągnął ważną lekcję, którą będzie pamiętał w przyszłości. Nie pozwalaj podległym ci ludziom na utrzymywanie kontaktu z rodziną, chyba że jest bogata i może przesyłać ci pieniądze.
Manson znalazł się więc pod obserwacją, został aresztowany za chęć zrealizowania podrobionego czeku na niecałe czterdzieści dolarów, do czego się przyznał. Przyznał się też do tego, że czek wykradł ze skrzynki pocztowej. Dla matki Mansona, Kathleen, patrzenie na syna, który coraz bardziej zatraca się w karierze kryminalisty było mimo wszystko ciężkie, tym bardziej, że w tym czasie zmarła też jej matka oraz ukochana babcia Charlesa. Ten jednak nie przejął się tym szczególnie, tym bardziej, że znowu mu się udało wywinąć. Do sądu przyszła bowiem jedna z jego prostytutek, mówiąc, że jest z nim w ciąży (nie była), i płaczliwym głosem prosząc o darowanie mu win. Otrzymał więc dziesięć lat nadzoru kuratora. Był jednak bardzo pewny siebie, uważał, że nie zdołają go schwytać ponownie, więc kontynuował utrzymywanie się z prostytutek. Przewiózł je pewnego razu przez granicę, gdzie wszyscy zostali aresztowani. Przewożenie kobiet przez granicę w celach nierządu jest bowiem nielegalne. Wtedy Charlie postanowił poślubić wcześniej wspomnianą prostytutkę, by ponownie wykręcić się od odpowiedzialności, i tak, jak wcześniej kobieta kłamała na temat ciąży, tak teraz rzeczywiście była to prawda. Ten jednak robił wszystko, by uniknąć odpowiedzialności, więc zdenerwowana kobieta postanowiła w końcu zeznawać przeciwko niemu, co skutkowało tym, że poprzedni wyrok w zawieszeniu został zmieniony na karę więzienia. Tak więc Manson trafił do więzienia po raz ostatni, a przynajmniej ostatni przed sprawą, która wstrząsnęła całym światem.
Leona urodziła mu syna, Charlesa Luthera, w 1961 roku, zaś dwa lata później złożyła papiery rozwodowe. Manson prawdopodobnie nigdy nie widział drugiego syna. Mimo to wciąż miał matkę, która zawsze wstawiała się za nim. Jednak ten miał bardzo roszczeniowe podejście. Gdy poprosił matkę o zakup gitary, na co ta się nie zgodziła, wpadł w furię. Jeszcze bardziej rozsierdził się, gdy Kathleen wraz z jego ojczymem adoptowali dziewczynkę, której dali na imię Nancy, po babci. Koszt adopcji wyniósł dwa tysiące. W tym momencie Charles przeklął całą rodzinę.
Ostatecznie z więzienia wyszedł w 1967 roku. W czasie pobytu w zakładach resocjalizacyjnych, zgłębiał tajniki magii, hipnozy, psychologii, a także gry na gitarze. Wiedza nabyta za kratami bardzo mu się przydała, ponieważ lata 60. przepełnione były wolną miłością, LSD i otwartą młodzieżą, która uwielbiała słuchać muzyki jak i samego Charlesa. Właśnie w ten sposób Manson zyskał wyznawców, gotowych zrobić dla niego wszystko.
Los Angeles 1968-1969:
W tym akapicie również będą poruszone zbrodnie Mansona, jednak te, dzięki którym jest znany najbardziej, posiadają oddzielny, następny akapit.
Pierwszą ofiarą Mansona, ofiarą w kontekście zmanipulowanego członka sekty, była Mary. Młoda kobieta, samotna, dosyć niepewna siebie. Dzięki obserwacjom, kursom, doświadczeniu, Manson głównie takie kobiety (oraz mężczyzn) zaczepiał. Wiedział jak je zmanipulować tak, by robiły co ten tylko zechce i były dodatkowo za to wdzięczne. Mary w późniejszym okresie została jedną z najwierniejszych, wręcz rygorystycznie gorliwych wyznawczyń Mansona, a także matką jego kolejnego syna o imieniu Pooh Bear, tak, dobrze widzicie, Kubuś Puchatek. Dlaczego? Bo mu się spodobało.
Susan Atkins swego czasu również miała syna, którego nazwała Ze Zo Ze Cee Zadfrack, bo "fajnie brzmiało". Manson generalnie wychodził z założenia, że biologiczni rodzice psują swoje dzieci, więc powinny być one wychowywane przez całą sektę, a raczej przez wszystkie kobiety.
Wraz z upływem kolejnych miesięcy Manson gromadził wokół siebie pokaźne grono wyznawców. Nie mieli oni jednego stałego miejsca pobytu, czasem mieszkali w podróżnym vanie, czasem pomieszkiwali kątem u kogoś. Na przykład u Dennisa Wilsona. Tak, członka Beach Boys. Wcześniej wspominałam, że większość rzeczy, które osiągnął Manson, zawdzięczał handlowaniu wdziękami swoich wyznawczyń. Tak było i tutaj. Mimo że miał czarującą osobowość, to jego kobiety stanowiły swoistą kartę przetargową. Jednak nie miał ich zbyt wiele. A raczej, tych urodziwych, dzięki którym rzeczywiście mógł czegoś dopiąć. Były tylko dwie lub trzy. To dzięki nim mógł poszczycić się miesiącami mieszkania w willi Wilsona czy znajomością z Terrym Melcherem (o którym później, to ważna osoba, zapamiętajcie go).
Generalnie Manson oraz jego wyznawcy byli grupą lubującą się w używkach (biorących zazwyczaj lsd i palących marihuanę), którzy, z racji Charlesa, nie używali żadnej antykoncepcji. Prezerwatywy już od kilku dekad były w użytku, tabletki antykoncepcyjne niedawno podbiły rynek, co tylko przyczyniło się do wielkiego boomu wielkiej wolnej miłości lat sześćdziesiątych. Jednak Manson zabraniał używać tego typu wynalazków (okularów m.in. również), w związku z czym jego wyznawcy bardzo często korzystali z pomocy darmowych lekarzy, leczących różne choroby weneryczne. Ciąże, oczywiście, też stały się powszechne, co cieszyło Charlesa, bowiem uważał, że dzieci jako jedyne są wolne od grzechu.
Typowy dzień Mansona i jego grupy w zależności od czasu, skupiał się zazwyczaj na tym, że kobiety (które musiały być uległe i służyć mężczyznom) poszukiwały jedzenia na śmietnikach i targach, mężczyźni zaś naprawiali i w późniejszym czasie budowali pojazdy (były to przerobione auta, które miały nadawać się do jazdy po pustyni, gdzie przez pewien czas urzędowała sekta, jednak warunki były bardzo niekorzystne). Mężczyźni jako pierwsi spożywali posiłek po przygotowaniu go przez kobiety. Również jeśli chodzi o seks oraz orgie, które często organizował Manson przy pomocy lsd, kobiety był tymi, które miały zaspokajać mężczyzn, nie na odwrót. Dodatkowo Charles lubił czytać swoim wyznawcom fragmenty z biblii, głównie ten o apokalipsie. Inne książki oraz cokolwiek, co sprawiałoby, że jego wyznawcy mogliby się od niego odwrócić, było zakazane.
Manson chętnie nawiązywał kontakty z młodzieżą, jednak robił to tylko w celu wykorzystania finansowego. Gdy takiemu nastolatkowi kończyły się pieniądze, był zwyczajnie wykluczany. Atrakcyjne nastolatki były chętnie widziane, ponieważ jak już wspomniałam, pomagały Charlesowi osiągać różne cele, jak chociażby:
1. Manson mógł przebywać w willi Wilsona i robić zakupy na jego nazwisko, dzięki atrakcyjnym dziewczętom, które uprawiały seks z kim tylko Manson im nakazał;
2. Terry Melcher, o którym już wspomniałam, był właścicielem największej wytwórni muzycznej w Los Angeles. A nie zapominajmy, że mimo że Charles był przywódcą sekty, to wciąż miał ogromne parcie na szkło i zrobienie kariery muzycznej, więc często zawracał głowę Terry'emu, którego poznał dzięki znajomym z więzienia. I Manson mógł go bezkarnie nagabywać właśnie dzięki swoim kobietom, a w szczególności jednej, z którą Melcher zdradzał swoją żonę. Co więcej, przed wyprowadzką i problemami rodzinnymi, Melcher mieszkał w domu, który został później zakupiony przez Polańskich. Uważa się więc, że Manson oraz jego sekta dokonali zbrodni ze względu na niego. Miało to być swoistym ostrzeżeniem, ponieważ ten nie chciał dać Charlesowi kontraktu.
3. Podczas pobytu na Spahn Ranczo, sekta była wielokrotnie wyrzucana, jednak cały czas wracała dzięki Squeaky, czyli jednej z dziewcząt, która miała prostytuować się z właścicielem rancza w zamian za dach nad głową.
4. Podczas pobytu na ranczu Manson sprzymierzył się z gangiem motocyklowym. Nie, nie z Hells Angels. Ze Straight Satans. I zrobił to również dzięki atrakcyjnym kobietom. W zamian za to dostał ochronę gangsterów oraz miecz, który woził przyczepiony do jednego z aut. Tym samym mieczem obciął ucho jednej z ofiar, które na jego zlecenie zostały zabite przez jego wyznawców.
Pierwszą osobą, którą Charles zabił osobiście był diler, który deklarował przynależność do Czarnych Panter (nie należał do nich). Manson oraz Tex, który był jego prawą ręką, postanowili oszukać mężczyznę na ponad dwa tysiące, co jednak nie skończyło się dobrze. Doszło do konfrontacji, podczas której Charles go zastrzelił.
Mówi się również, że jeden z mężczyzn, który pracował na Ranczu Spahna, i który był bardzo niechętny sekcie, został przez nich zabity i poćwiartowany, a następnie porzucony na pustyni. Zaś podczas, gdy większość sekty została aresztowana po morderstwie żony Polańskiego, jeden z pozostałych na wolności wyznawców "popełnił samobójstwo" grając w rosyjską ruletkę. Tylko że zamiast jednego, w bębenku znajdowało się pięć pocisków. To jeden z powodów, dla których gangsterzy z Straight Satans bali się zeznawać przeciw Mansonowi.
Zbrodnie:
Główną wizją Mansona była zbliżająca się wojna rasowa, podczas której czarni wyjdą z gett, by zgładzić wszystkich białych ludzi, z wyjątkiem jego rodziny, która w tym czasie schroni się w Dolinie Śmierci. Po zakończonej rewolucji wyjdzie ona z ukrycia, by przejąć władzę i uczynić z czarnoskórych niewolników. Właśnie tą wizją Manson karmił swoich wyznawców podczas orgii lsd. Jego ludzie byli odcięci od jakichkolwiek wiadomości ze świata z zewnątrz, że bezgranicznie wierzyli we wszystko co mówił, a gdy okazjonalnie tego nie robili, byli dotkliwie bici,
Straszył tym proroctwem swoich zwolenników, jednak gdy termin rewolty minął bez jakiegokolwiek znaku początku apokalipsy, Manson stwierdził, że to oni muszą rozpocząć nieuniknioną rzeź.
Pierwszymi i najbardziej znanymi ofiarami sekty Mansona była żona Romana Polańskiego - Sharon Tate, która była wówczas w ósmym miesiącu ciąży oraz jej troje gości (reżysera nie było wtedy w domu, ponieważ kręcił film w Europie). Czworo wyznawców Charlesa - Linda Kasabian, Susan Atkins, Patricia Krenwinkel oraz Charles "Tex" Watson włamało się około północy do willi Polańskich. Linda - z racji bycia najmłodszą członkinią sekty, została przy samochodzie (w którym znajdował się zabity chwilę wcześniej znajomy ogrodnika). Troje pozostałych zwolenników Mansona sprowadziło wszystkich domowników do salonu. Pierwszy zginął znajomy stylista, który poprosił, aby Sharon z racji ciąży mogła usiąść.
Wojciech Frykowski wraz ze swoją partnerką próbowali bronić się przed napastnikami, jednak oboje zostali zabici i pchnięci nożem kilkadziesiąt razy.
Również Sharon tak skończyła - w jej brzuch wbito nóż dziewiętnaście razy. Następnie Susan umoczyła ręcznik w krwi kobiety i napisała na drzwiach słowo "PIG".
Susan początkowo sobie właśnie dopisywała morderstwa m.in. Sharon, jednak najprawdopodobniej wszystkich zbrodni dokonał Tex (a przynajmniej "dobicia").
Drugim morderstwem popełnionym przez Rodzinę, jednak praktycznie nieznanym, było morderstwo na bogatym, białym małżeństwie dokonane przez Leslie van Houten, Texa oraz Patricię. Podobnie jak poprzednim razem, ofiary zostały wielokrotnie pchnięte nożem (tudzież widelcem), a na ich ciałach i ścianach domu zostały powypisywane takie hasła jak "Śmierć świniom", "Wojna" etc.
O co chodzi z tymi świniami?
Charles Manson był wielkim fanem Beatlesów, jeśli mogę to tak nazwać. Wierzył, że są oni jeźdźcami apokalipsy i że w ich albumach oraz piosenkach znajdują się zawarte między słowami aluzje skierowane do niego. Szczególnie upodobał sobie Piggies, gdzie pod postaciami tych zwierząt widział białych, zepsutych ludzi, których trzeba zlikwidować.
Początkowo nie było wiadomo, kto stoi za masakrą w domu Polańskiego. Wszystko wydało się, kiedy Atkins podczas pobytu w więzieniu za coś całkowicie niezwiązanego ze sprawą, zaczęła się chwalić współwięźniarkom, że brała w niej udział.
Szybko załatwiono nakaz aresztowania, jednak posiadał on błąd, więc całą Rodzinę zwolniono po kilku dniach. Wtedy Charles nakazał ewakuację z ich rancza na obrzeżach Los Angeles. Sekta ukrywała się w systemie skalnych bunkrów, które miały być ich schronieniem podczas wojny rasowej.
Nie wszystkim łatwo było przetrwać ten ciężki okres, jednak tych, którzy decydowali się opuścić Charlesa, czekały tortury oraz śmierć.
Mimo to, Manson wraz ze swoją Rodziną został postawiony przed sądem w procesie nazwanym Tate - LaBianca, który był o tyle trudny, że Charles nikogo (z tych ludzi) nie zabił, nawet bezpośrednio nie nakłaniał do morderstw.
Koniec końców jednak Charles Manson, Patricia Krenwinkel, Susan Atkins, Charles Watson oraz Leslie Van Houten zostali skazani na dożywocia. Linda Kasabian została uniewinniona, z racji składania obszernych i obciążających Rodzinę zeznań, zaś Steve Gorgan, obecny podczas drugiej zbrodni, został jako jedyny zwolniony z więzienia.
Susan Atkins przez długi czas śmiała się ze swoich czynów, żałować zaczęła po kilku latach więzienia. Zmarła w 2009 roku.
Charles Manson zmarł 19.11.2017, o czym jeszcze tego samego dnia została poinformowana siostra Tate, która przekazała to mediom.
Ciekawostki:
- Charles Manson podczas rozprawy w 1971 wyciął sobie na czole krzyżyk, który następnie przerobił na swastykę. Jedni uważają to za jego ukłon w stronę nazizmu, inni za przejaw zainteresowaniem kulturą indyjską, gdzie oznacza ona dobrobyt i szczęście;
- Manson próbował dołączyć do Bractwa Aryjskiego, więziennej rasistowskiej i nazistowskiej organizacji, podczas przebywania w San Quentin, gdzie ten gang powstał. Nie dostał się;
- W GTA V znajduje się dom Polańskiego. Vinewood Hills, niedaleko domu Franklina, obok jeziora. Zbliżając się do niego od strony południowej, znajdziemy taki napis na murze:
18 - liczba kobiet w sekcie, z którymi mieszkał, 07 - liczba udowodnionych ofiar;
- Na Charlesa "Texa" Watsona mówili też Charles Montgomery. W pierwszym sezonie American Horror Story znajduje się nawiązanie do niego, bowiem pierwotny właściciel Domu Morderstw nazywał się właśnie tak;
- Pozostając w temacie AHS, siódmy sezon tego serialu nawiązuje do tytułowego kultu, zaś w dziesiątym, przedostatnim odcinku, mamy do czynienia z historią Charlesa;
- Manson za kratami poświęcił się muzyce, nagrał nawet kilka albumów;
- Marilyn Manson drugi człon swojego pseudonimu zaczerpnął właśnie od niego;
- W 2014 roku miał wziąć ślub z jedną ze swoich wyznawczyń, jednak do ceremonii nie doszło;
- Wspomniałam wcześniej o mieczu, którym Manson odciął ucho jednej z ofiar sekty. Dodatkowo kazał on swoim wyznawcom napisać na ścianach napisy sugerujące, że sprawcą był Czarne Pantery, w końcu Manson był rasistą. Jego plan się jednak nie powiódł, bowiem przestępstwo to zostało popełnione w dosyć bogatej dzielnicy. W latach sześćdziesiątych czarny mężczyzna nie mógł tak po prostu chodzić po takiej okolicy bez wezwania policji przez mieszkańców, czego nie stwierdzono w tym przypadku;
- Jedna z piosenek Beach Boys - Never learn not to love - jest autorstwa Mansona. Co prawda została poddana modyfikacjom, ponieważ Manson kierował ją do potencjalnych wyznawców, zaś Wilson zmienił ją na kierowaną do ukochanej osoby. W dodatku nie umieścił Charlesa jako autora, czym niesamowicie go rozjuszył;
https://youtu.be/JacmCO7GDR4
Cytaty:
Mansona:
"Jeśli spojrzysz na mnie z góry, zobaczysz głupca. Jeśli spojrzysz na mnie z dołu, zobaczysz Boga. Jeśli spojrzysz na mnie na równi, zobaczysz samego siebie";
"W fizycznym świecie robię tylko miny. Żyję w miejscu, o którym nie macie pojęcia";
"Nie ma czegoś takiego jak więzienie. Jeśli sądzisz inaczej, znaczy, że to ty jesteś uwięziony";
"Musisz tylko zdać sobie sprawę z tego, że jesteś diabłem równie mocno, co Bogiem";
"Świat programuje cię przez edukację i wiedzę. Twoja dusza może cię przeprogramować na mądrość i zrozumienie";
Zapytany, czy wierzy w boga "Oczywiście, że tak. Dlaczego miałbym nie wierzyć w siebie?";
"Strach to nic innego niż świadomość. Bałem się jako dziecko, ponieważ nie rozumiałem strachu, ciemności, zgubienia, wszystkiego, co kryje się pod łóżkiem. Cały strach pochodzi z wnętrza";
Susan Atkins:
"Ona brzmiała jak komputer. W kółko tylko błagała i błagała, nie mogłam już tego słuchać, więc ją zadźgałam";
"Zrobiłam to z miłości. kochałam ją. Zabijając ją, zabiłam część siebie. Chcieliśmy wyjąć jej dziecko i zanieść Charlesowi, chcieliśmy wyjąć wszystkim im oczy i roztrzaskać o ścianę, odciąć palce. Ale nie było czasu. Umoczyłam ręcznik we krwi Sharon i napisałam na drzwiach "PIG";
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro