Rozdział 2 Jeszcze zobaczymy kto wygra
Spojrzał się na mnie i zauważyłam w jego oczach złość
- Wystąp!! Widzę że masz bardzo duzo do powiedzenia, ale muszę ci powiedzieć że nie jesteś na spotkaniu z swoimi przyjaciółkami i twoje zdanie jest mało istotnę! Zrozumiałaś!!
-Patrzyłam się na niego i aż we mnie się zagotowało jak on śmie się na mnie wydzierać ale ja mu jeszcze pokaże,zrobiłam słodkie oczka i odpowiedziałam - Oczywiście psze pana
- Jak się nazywasz myślę ze to nazwisko jeszcze nie raz usłuszę nie myśl że przed tobą nie było takich dziewuch zbuntowanych
- Sara... Sara Smith
- Więc Saro nie wiem z jakich powodów tu trafiłaś ale nie myśl sobie że możesz wszystko ja z ciebie zrobie posłuszną sarenkę
-Uśmiechnełam się do niego i odpowiedziałam - Jeszcze zobaczymy kto wygra Maksiu przyjmuję wyzwanie.
- Stań w szeregu ! Drogię panie tak jak mowiłem panują tu surowe zasady nie wolno sie spoźniać ,wychodzić po ciszy nocnej ,mieć własnego zdania. Obok mnie stoi Pani Adelajda pokaże wam wasze pokoje i oprowadzi po obozie do końca dnia macie wolne jutro pobutka o 4:30.
-Co!!!!!!! W nocy to ja jeszcze spię a nie wstaję !! -powiedziałam patrzac sie i nie dowierzajac ze w środku nocy muszę wstać
- No tak zapomniałem że w naszej grupie mamy ksieżniczkę dla ciebie słońce wstaniemy o 4 rano a nie w nocy maluszku - powiedział to patrzac się na mnie i ośmieszajac co on sobie wyobraża ale ja mu jeszcze pokaże chce wojny to ją dostanie
- Na dzisiaj to wszystko do widzenia reszte pokaże i powie wam pani Adelajda
Patrzyłam jak odchodzi mój wróg nr 1 i zostawia nas z tym babo chłopem coś czuje że miła ona dla nas nie bedzię popatrzyła się na nas i krzykneła
- Tak jak powiedział Pan Max teraz ja tu rządzę , dostaniecie pokoje po 4 osoby listy są wywieszonę na drzwiach stołówki ale zobaczycie je dopiero jak was oprowadzę po obozie i macie wolne do końca dnia a teraz za mną !!!
Szliśmy za tą babą i zwiedzaliśmy dla
mnie nuda jak w każdym obozie nuda nuda i jeszcze raz nuda ale na szczeście się to skończyło i moge iść zobaczyć gdzie znajduje się mój pokój no tak budynek 1 pokoj 28 .Wchodzę do pokoju w pomieszczeniu znajdują się już 3 dziewczyny.
-Cześć jestem Sara i mam mieszkać z wami - najpierw podeszła do mnie blondynka o niebieskich oczach
- Cześć jestem Anna miło cię poznać a tam koło okna ta brunetka to Natali a ta druga blondynka to Olivia - dziewczyny pomachały do mnie uśmiechajac się
- Masz wolne łożko koło okna a w rogu po prawej stronie wolna szafa - powiedziała Olivia
- Dziekuje bardzo ale nie zamierzam tu długo zostawać sprubuję albo uciec albo żeby mnie wyrzucili
- No to powodzenia stąd się nie da uciec a żeby kogoś wyrzucili to cud jakiś musi być -powiedziała Natali śmiejąc się ze mnie głośno
-Dzięki za informację ale spróbuje jak się nie uda to nie ale chociaż się zabawię i zagram na nerwach naszemu kochanemu Maksowi.
-No właśnie dziewczyny co myślicie o nim ile może mieć lat ?-spytała Anna.
-Ja myśle że coś koło 25 - odpowiedziała Natali.
-Jak chcecie to możemy się dowiedzieć coś o naszym kochanym Panu opiekunie - powiedziałam do dziewczyn z cwanym uśmiechem na twarzy
- W jaki sposób niby Saro?
-Zakradniemy się do jego pokoju jak go nie bedzie prostę - odpowiedziałam uśmiechajac się a dziewczyny stały osłupiałe -to jak wchodzicie w to ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro