Chęci(już)brak
Chciałam pomóc sobie
Ciężko jak jest ciężko
Musiałam więc odmówić ważnej osobie
Oddech głęboki
To nie pierwsza próba
Ach jak ja uwielbiam na głęboką wodę skoki...
Marszczę nos
Złe nawyki już przejęłam
Teraz różni nas tylko głos
Chciałam się zmienić
Być milsza
Krzywdzić tym innych nie chciałam za nic
Nie pomyślałam
O toksycznej o(sobie...?)
Od własnej siostry w serce cios dostałam
Mimo bólu
Wygrałam
Podniosłam się
I przetrwałam
Chociaż chcęci już mało miałam...
.............................................................
Zdążyłam już zapomnieć co tutaj napisałam, ale proszę!
Mam nadzieję, że się podoba
Zostawiam to waszej ocenie
Buzi!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro