Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11.

-Tu jest nasz pokój..no chyba że chcesz mieć sam to pójdę na kanapę...-spojrzał na niego, oparty o framugę drzwi.

Pokój był w jasnych odcieniach, z pasującymi do wnętrza ciemnymi meblami. Duże łoże ułożone na środku pokoju, dodawało estetyczności.

-Oczywiście, że chcę mieć z tobą pokój głuptasie.-przyciągnął go za rękę do siebie i położył ją na swoim barku.-co ty za głupoty gadasz?-cmoknął go w nosek.

Jimin uśmiechnął się i przybliżył do starszego. Spojrzał mu w oczy i przygryzł delikatnie wargę.

-Masz strasznie kuszące usteczka..-złapał go za podbródek i cmoknął.

-Gołąbeczki, przepraszam, że przeszkadzam, ale idziemy wieczorem na dyskotekę, jeżeli chcecie chodźcie z nami.-mruknął Tae.

Jimin spojrzał na Mina, ten skinął głową na znak zgody. Uśmiechnął się i szybko cmoknął w policzek. Złapał go za rękę i pociągnął w stronę kuchni. Usiadł przy stole i czekał, aż Min zrobi to samo. Uśmiechnął się widząc Jeona nakładającego na talerze kolację. Oblizał lubieżnie wargi i podziękował za przygotowanie posiłku. Min zaśmiał się i pogłaskał go po włosach. Również podziękował za posiłek i zabrał się za jedzenie. Gdy skończyli jeść, przenieśli się do pokoi, by przebrać się i udać na imprezę. Przebrani, wyszli z mieszkania i na pieszo udali się do klubu. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro