10.
Rano po kolejnej spędzonej nocy razem, postanowili zebrać się i zabierając ze sobą rzeczy Mina, udali się do wyjścia. Jednak Yoongi wpadł jeszcze na jeden pomysł, tak na przypieczętowanie znajomości z przemiłą koleżanką. Podeszli do recepcji. Starszy odłożył kluczyk na blat i niespodziewanie wsadził na niego różowowłosego. Młodszy pisnął i złapał się Mina, by nie spadł. Yoongi stanął pomiędzy jego nogami i uniósł głowę do góry.
-Moja księżniczka się boi?-zaśmiał się.
-Nie, tylko nie chcę spaść..-nachylił się.
Yoongi widząc zbliżającą się blondynkę, przyciągnął do siebie młodszego i pocałował. Widząc złość na jej twarzy, uśmiechnął się zwycięsko i oderwał z głośnym mlaśnięciem od ust Jimina.
-Jedziemy słoneczko?-pogłaskał go po policzku i wziął na ręce.
-Taeś przyjechał ze swoim chłopakiem po nas..-odpowiedział zawstydzony obecnością dziewczyny.
-Mam nadzieję, że znajdzie się miejsce na motor..-zaśmiał się i cmoknął go w nos.-Ah właśnie..-zwrócił się do wciąż stojącej dziewczyny.-oddaje klucze i życzę miłego życia, do widzenia.-mruknął zadowolony i złapał wolną ręką rączkę od walizki. Podrzucił chłopaka, by mu nie spadł i wyszedł z budynku. Jimin rozejrzał się i ujrzał swoich przyjaciół.
-Tam są..-ucieszył się i wskazał palcem w ich stronę. Yoongi ruszył w ich stronę. Przywitał się z Jeonggukiem uściskiem dłoni i zsadził Jimina ze swoich rąk.
-Widzę, że Jiminie was przygotował..-zaśmiał się.-pójdę po motor.-dopowiedział i poszedł w stronę parkingu.
-Niezły ten cały Yoongi.-stwierdził Taehyung i ścisnął rękę swojego chłopaka.-Już w barze wydawał się miły. Mam nadzieję, że zdania nie zmienię.-zaśmiał się.
-Jak właściwie się poznaliście?-zapytał ciekawy Jungkook.
-Uh, przypadkiem...-powiedział zawstydzony.
-Właściwie to w barze.-odezwał się Yoongi stając obok niego z czarnym motorem.-przyjechałem tam pewnego dnia, bo złapał mnie deszcz, a wracałem z pracy. Postanowiłem wejść i tak wyszło, od razu zauroczyłem się w tym szkrabie.-cmoknął go w skroń. Jimin zarumienił się i spuścił głowę.
-Bardzo romantycznie!-krzyknął uradowany Tae.-a ty mi Jeongguk wyznałeś miłość w toalecie, bo nagle ci się miłości zachciało wyznawać!-pacnął go w ramię.
-Ale przyznaj, że było romantycznie! Jejku buba nie denerwuj się..-przyciągnął go do siebie i szybko cmoknął.
-Możemy już jechać?-wtrącił się Jimin przyzwyczajony zachowaniem dwójki.
-Tak,tak..ah no i jeszcze jedno..Yoongi nie będzie ci przeszkadzać, że będziemy mieszkać w jednym mieszkaniu?-Jeongguk spojrzał na niego.
-Nie..-odpowiedział.
Razem z Jeonem spakowali wszystko, wraz z motorem, który wylądował w małej przyczepce i wsiedli razem do samochodu. Brunet usiadł za kierownicą i ruszył w stronę mieszkania chłopaków.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro