Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ᴅᴏᴅᴀᴛᴇᴋ|ᴍᴀᴄɪᴇᴊ ᴀʟᴇᴋꜱʏ ᴅᴀᴡɪᴅᴏᴡꜱᴋɪ

Dzieciństwo jego było beztroskie, pełne miłości i wzajemnego zrozumienia. Przyszedł na świat 3 listopada 1920 roku w Drohobyczu. Ojciec jego był człowiekiem aktywnie biorącym udział w życiu społecznym. W późniejszych czasach dyrektor fabryki broni. Matka, kobieta dobra i uczynna, o wielkim sercu. Z wykształcenia inżynier chemik, nie pracowała jednak w zawodzie, gdyż w całości poświęciła się rodzinie.

Alek, a właściwie Maciek ( bo tak miał w rzeczywistości na pierwsze imię) starał się pomagać rodzicom w obowiązkach domowych. Zmywał naczynia po posiłku, pomagał w froterce pokoi, zawsze nadzorował pranie. Dobre wychowanie ułatwiło mu dobry start życiowy. Maciej Aleksy Dawidowski w wieku dziewiętnastu lat zdał maturę, kończąc tym samym liceum im. Stefana Batorego.

Alek wyrósł na bardzo przystojnego, wysokiego, szczupłego młodzieńca o niebieskich oczach oraz jasnej czuprynie. Był bardzo energiczny. Zdawało się, że optymizm płynie w jego żyłach od urodzenia. Często wpadał w zachwyt, a rozmowę prowadził żywo gestykulując. Miał wysportowaną sylwetkę, a w jeździe na nartach nie miał sobie równych. Był mistrzem wśród harcerzy w tej dyscyplinie.

Patrząc na niego moglibyśmy stwierdzić, że jest człowiekiem zapracowanym, rozbieganym oraz roztrzepanym. Każdego nowopoznanego człowieka traktował z góry przychylnie. Ciągle się uśmiechał, szybko mówił wymachując przy tym rękami. Był sentymentalny, uczuciowy, miły, a przede wszystkim troskliwy i opiekuńczy. Nie bez powodu imię Aleksy znaczy opieka.

Kiedy wpadł w tarapaty( został złapany w łapance) nie przeraził się, lecz od razu był gotów do działania. Wiedział, że pewna czarnowłosa dziewczyna umiera ze strachu o niego. ( Tak między nami to się w niej cholernie zadurzył. To tylko taki przerywnik XDDDD)

A co do tej dziewczyny..

Spadła na niego jak grom z jasnego nieba. Znał ją od dawien dawna, zdawało mu się, że wręcz całe życie. Może zdawać się to dziwne, ponieważ w książce wiemy, że Marcelina została buchnięta w głowę, a chwilę wcześniej była, że tak powiem „ w swoich czasach”, a tu nagle chłop zna ją długo. Jak do tego doszło? Siła wyobraźni nie zna granic. ( Jeszcze się o tym przekonacie.)

Alek zawsze starał się dawać przykład swoim zachowaniem, dlatego wyróżniał się wśród swoich kolegów nienaganną postawą. Koledzy każdego wieczoru wstępowali „ na jednego”, bądź chodzili „na dziewczynki”, a Alek? Zawsze odmawiał, przez co z czasem zaczęli nazywać go fajtłapą. Blondyn nie przejmował się tym zbytnio, ponieważ miał swoje zasady. Był wierny wobec jednej, która skradła mu serce, co niewątpliwie pokazuję jego oddanie.

Był stały w swoich uczuciach, starał się zabiegać o względy Marceliny, choć widział temperament tej istoty. Wiedział też, że musi poczekać, aż sama przyzna się, że może go lubi lubi lubi, a nie tylko lubi. ( Tak między nami to trochę jej to zajęło XDDDDD)

Obecnie młody mężczyzna po wszystkim, co przeżył z Marceliną stara się ją wspierać. Otacza ją opieką, chce pomóc jej zaakceptować siebie. Nie poddaje się mimo przeciwności losu ( musiał nawet grać mnicha, więc jemu to nic nie jest straszne).
Blondyn kocha, gdy jego luba gra na skrzypcach. Uważa, że posiada wielki talent.

Czuję, że jest to kobieta, z którą chciałby spędzić życie. Niestety czarnowsłosa przerażona wizją małżeństwa odrzuca jego zaręczyny. Był to cios w jego serce, choć był wobec niej pełen zrozumienia. Starał się nie czuć do jej osoby żalu, choć trochę w jego sercu niewątpliwie on zagościł. Mimo to, młodzieniec wciąż darzy ją wielkim uczuciem.

Czy kiedykolwiek będą razem szczęśliwi?

Tego dowiecie się w następnych częściach.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro