😈~3~😈
~ZAMÓWIENIE OD~
8889kuroichi ^^
💭Poznaliście się w Anteiku, gdzie Kaneki niechcący wylał na ciebie kawę💭
💭Wasze drugie spotkanie nie należało do najmilszych, obronił cię przed ghulem, przez którego byłaś prawie śmiertelnie ranna i pozwolił ci się ugryźć, abyś trochę się zregenerowała (boże to tak źle zabrzmiało)💭
💭Działacie w parze, w Drzewie Aogiri💭
💭Jest w stosunku do ciebie bardzo nieśmiały i czasem się jąka. Raz zapytał się ciebie, czy twoje oczy są naturalnie takiego koloru, na co się tylko uśmiechnęłaś i zdjęłaś soczewki💭
💭Kiedy znalazłaś naprawdę świetną kawiarnie i zaprosiłaś tam Kanekiego, był w niebo wzięty pijąc tamtejszą kawę, lecz i tak nie dorównywała tej, którą podają w Anteiku💭
💭Od czasu waszej pierwszej wizyty w powyżej wymienionej kawiarni, chodziliście tam codziennie po południu i rozmawialiście na różne tematy💭
💭Kiedy dowiedziałaś się o torturach jakie przeprowadzał na nim Jason, byłaś wstrząśnięta. Jak najszybciej się do niego przytuliłaś i zaczęłaś pocieszać💭
💭Był taki moment, w którym byłaś kompletnie zirytowana wszystkim, krzyczałaś na każdego gdy zrobił coś źle i wypominałaś mu jego wady. Wtedy Ken podszedł do ciebie cały święty, podniusł twój podbrudek i pocałował cię💭
💭Przez tamtą sytuacje nie odzywaliście się do siebie przez gruby tydzień, aż w końcu postanowiłaś zrobić pierwszy krok i wyznać mu swoje uczucia...💭
💭Powiedział, że odwzajemnia je i zabrał cię do parku na długi, romantyczny spacer, a później do waszego codziennego miejsca pobytu, chociaż przez te siedem dni żadnego z was tam nie było💭
💭Gdy poszliście raz na pewną misję dołączył do was Ayato i przez to, że co chwila mówiliście do siebie ckliwe słówka, myślał, że zaraz zwymiotuje tęczą💭
💭Rano, po obudzeniu się, co tydzień w niedziele na stole leży nowy bukiet kwiatów od białowłosego z napisem "Kocham Cię <3" i pouczającymi, krótkimi wierszami💭
💭Kaneki mocno cię kocha i za wszelką cenę nie chce cię stracić💭
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro