Relacja : Romantyczna

Chciałaś Some, to masz ^^

Biedny Soma jest teraz taki samotny bez Agniego ;-; Ale ma jeszcze Reader! I mnie :') Ta.... Chyba Soma powoli dochodzi do mojej listy husbendo xD

Soma jest bardzo nadopiekuńczy, gdy jesteś chora i wychodzisz gdzies z domu bez szalika, bo według ciebie go nie potrzebujesz, by iśc do apteki po leki. Wtedy reaguje bardzo gwałtownie, kazac Agniemu  zatrzymac cie za wszelka cene, a kiedy lezysz bez twojej zgody w łozku, opiekuje sie toba jak najlepiej moze. Caly czas wtedy siedzi przy twoim łozu od czasu do czasu robiąc krótkie drzemki oraz przerwy na toalete, uprzednio zostawiajac na strazy Agniego. Nawet mimo przemeczenia wciąż jest przy tobie i nie opuszcza nawet o krok, bojac sie, ze twoj stan zdrowia moze sie w każdej chwili pogorszyc. A kiedy zdrowiejesz, całkowicie wypiera sie tego, ze tak panikował wobec zwykłego przeziebienia.  

Hinduski ksiaze czujac sie w rzadkich chwilach zaniedbany przez ciebie, bez przerwy potrafi marudzic godzinami proszac chociaz o jeden przytulas. Gdy go nie otrzymuje, rzuca sie na ciebie i łaskocze twoje cialo, ignorujac blagania z twojej strony o litosc tak długo, dopoki go nie przeprosisz za swoje nienaganne zachowanie.

Randka z Soma? Czemu nie, pod warunkiem, ze jestes fanka ostrych potraw Agniego. Tylko, ze nie chodzi o łagodnie ostre jedzenie, ale tak ostre, iz czuc jak wypala twoj przełyk. Moze i chlopakowi to nie przeszkadza, bo kocha jesc na ostro, ale ty bez wody i przynajmniej kilku kromek chleba nie dajesz rady przełknac nawet polowy curry. Z reszta nastolatek sam podaje tobie zimna wode, martwiac sie nagłymi atakami kaszlu wydobywającego sie z twoich ust przy kolejnej łyżce hinduskiego dania.

Hindus zachowuje sie troche jak pies. Dlaczego? Ano dlatego, ze kiedy wychodzisz do sklepu na przykład po bulki, to siedzi załamany przy drzwiach i czeka smutny na ciebie, zastanawiając sie ilez to juz godzin mineło od twojej nieobecności. Piec minut pozniej słysząc dzwiek kluczy, nie mogąc powstrzymac swojego szczęścia biegnie w twoja strone i caluje cie, błagając, bys wiecej nie zostawiała go na tak  cholernie długi czas. Gorzej jak nie ma cie przez cały dzien. Wtedy dopiero staje sie wrakiem człowieka i udaje martwego, pragnąc wzbudzic w tobie choc iskre litości.