Sebastian x Ciel
Relacja: Romantyczna
Dla: Olsik2004
Ciel nie potrafi spać w innym ubraniu niż koszula Sebastiana. Nie dość, że jest dla niego bardzo wygodna i idealnie duża, by zakryć to, co konieczne, to jeszcze pachnie intensywnie demonem. Noc w noc hrabia zasypiając wącha ją, a gdy przestaje pachnieć kamerdynerem, kradnie kolejną koszulę w tajemnicy przed czarnowłosym.
Michaelis lubi wypominać niski wzrost panicza i patrzeć jak ten się poważnie denerwuje. Jednak wtedy stara się powstrzymywać chichot, gdy Phantomhive rozkazuje mu przestać się śmiać z tego powodu. Sebastian uważa gniew chłopca za niezwykle uroczy i niewinny mimo, że jego dusza do takich kategorii stanowczo nie należy.
Odkąd hrabia wyrwał się z rąk oprawców bał się przez długi czas zasypiać samotnie w ciemnej sypialni. Wtedy przestraszony chłopiec prosił swojego lokaja o zostanie w pokoju, dopóki nie on zaśnie. Ciel dzięki temu czuł się bezpieczny i natychmiast oddawał się krainom snów. Na jego ustach zaś pojawiał się uśmiech w momencie, kiedy to Sebastian głaskał go po włosach w celu sprawdzenia czy Phantomhive rzeczywiście śpi.
Jedynym marzeniem Ciela nie jest zemsta jak zwykle raczy mawiać. Tak naprawdę życzy sobie, by Michaelis był już zawsze u jego boku i nigdy go nie opuścił, nawet w momencie śmierci swego panicza. Marzenie to pojawiło się, gdy hrabia uświadomił sobie, że jego przygoda z lokajem powoli dobiega końca, choć nie miał zamiaru zerwać kontraktu z demonem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro