Relacja: Romantyczna

Dla: Nutka_tutka ;)

Hmm... Powiedzmy, że ten poród to będzie jedna wielka improwizacja. Będę robić to na spontanie niczym Sebastian xDDD A i od dziś nadrabiam zaległe self shipy, więc ciąże będą trochę później.

Twoje wspomnienia z porodu były częściowo rozmazane, nie pamiętałaś nic oprócz ogromnego bólu i cierpienia. Nie mogłaś sobie przypomnieć nawet skąd nagle wzięłaś się w salonie zamiast w sypialni. Przecież ostatnim twoim wspomnieniem było to, że leżałaś na łóżku i oglądałaś telewizję. A później pustka...

Patrzyłaś na małe zwiniątko w twoich rękach, mające malutkie czarne rogi jak u kozy. Twoja córeczka w chwili której się jej przypatrywałaś, wpatrywała się w ciebie swoimi dużymi szkarłatnymi oczami. Rozczulając się nad tym widokiem głaskałaś dziecko po główce, ciesząc się z tej cudownej chwili, gdyż w końcu mogłaś trzymać i dotykać waszego pół demona po tych dziewięciu miesiącach. Kiedy jednak Sebastian próbował wziąć na ręce i przywitać się z nową istotą, ta nagle wypluła na niego strumień ognia, robiąc z kamerdynera sporej wielkości węgiel.

Przypomniało się tobie coraz więcej faktów dotyczących rodzenia. Odchodzące wody, panika, krzyk na całą rezydencję, że rodzisz, znowu ból i błaganie o środki przeciwbólowe. Jeszcze dochodziło do tego walnięcie Michaelisa w twarz dużą lampą naftową, która niewiadomo skąd leżała obok ciebie w środku nocy. Ale to nie wszystko. Biedny Sebastian nawet po odebraniu porodu w fartuchu w koty musiał unikać twojego gniewu, ponieważ o mało co nie oberwał przez ciebie w czułe miejsce. A to tylko dlatego, że nie chciał dać tobie czegoś na zmniejszenie bólu...

Waszą córkę nazwliście Lilith, ze względu na jej demoniczny charakter z którym demon i ty nieraz będziecie mieć do czynienia. Z resztą bardziej Sebastian, w końcu to on miał diabelskie nasienie, potrafiące doprowadzić często do katastrofy.

Jeszcze tego samego dnia po porodzie stanęłaś na ślubnym kobiercu razem z lokajem. Ślubowaliście sobie miłość, wierność, dopóki śmierć by was nie rozłączyła albo pewien czerwonowłosy shinigami. Świadkami tego wydarzenia byli wszystkie osoby mające do czynienia ze Cielem Phantomhive oraz jego sługą. Osobą noszącą obrączki został hrabia. Lilith zaś zostawiliście pod opieką Somy, by uczył się przyszłego ojcostwa.