Sebastian Drugi miesiąc
Relacja: Romantyczna
Dla: Nutka_tutka ^^
Zdarzało się, że kamerdyner czując się winny z powodu twojego słabszego stanu zdrowia i ciągłych zmian nastroju, bez przerwy czuwał nad tobą i próbował dogadzać jak najlepiej umiał. Co chwilę poprawiał twoją poduszkę, przynosił najlepsze desery, seriale, mangi, a także twoje ulubione książki. Przez to wszystko Ciel stał się zazdrosny o ciebie jak jeszcze nigdy, gdyż demon poświęcał mu o wiele mniej uwagi niż kiedyś.
Demon nieraz miał wrażenie, że zachowujesz się niczym zakonnica, którą dawno temu uwiódł i wykorzystał. Dowodem na to zachowanie miało być twoja niechęć na bliższe kontakty z lokajem oraz nagła świętość, jakbyś dopiero w czasie ciąży pragnęła zostać świętą dziewicą, choć daleko było tobie do tego. Również zaczęłaś się częściej modlić o to, by dziecko urodziło się całe i zdrowe. Nieraz Michaelis dobrze bawił się słuchając tych modlitw, mało co nie wybuchając śmiechem z ukrycia.
Czując częstą nienawiść do służącego Phantomhive'a znęcałaś się nad nim, wyrzucając wszelkie koty z rezydencji przez balkon z kilku metrów wysokości. Kiedy demon przyłapując cię zszokowany pytał się co robisz, tłumaczyłaś mu, że sprawdzałaś tylko teorię, czy koty rzeczywiście spadają na cztery łapy.
Michaelis nawet nie zamierzał przeszkadzać tobie w czasie twojego snu spowodowanego osłabieniem. Wiedział, że każde wtargnięcie do sypialni bez zapowiedzi może skończyć się tragicznie. Z resztą wciąż pamiętał jak zaledwie tydzień wcześniej obcięłaś mu kosmyk włosów nożyczkami trzymanymi pod poduszką, bo uznałaś go za mordercę lub złodzieja wynajętego przez hrabię w celu pozbycia się ciebie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro