Relacja: Romantyczna

Dla: -kuroshitsujilover-

Ronald oświadczył się tobie zupełnie przez przypadek. A to tylko dlatego, że założył się z Grellem po pijaku, bo ten nie wierzył, że on kiedykolwiek poprosi cię o rękę. Co prawda blondyn wygrał ten zakład dostając butelkę kolejnej wódki, lecz ucierpiała na tym jego nieskazitelna i piękna twarz.

Shinigami lubi nazywać cię pieszczotliwie. Zawsze bezinteresownie mówi na ciebie koteczek, rybcia, misiaczek, skarbeniek, aniołek, księżniczka. Każde z tych określeń używa tylko i wyłącznie kiedy jesteście sam na sam, aby cię nie zawstydzić w obecności innych osób.

Z okazji waszej pięćdziesiątej rocznicy ślubu bóg śmierci kupił album ze zdjęciami zrobionymi przez Sutcliffa, obrazującymi całe pięćdziesiąt pięć lat waszego wspólnego życia. Każde ze zdjęć miało napisaną z tyłu datę oraz miejsce zrobienia fotografii. Samych zdjęć było ponad tysiąc. W ramach wdzięczności za ten piękny prezent podarowałaś mężowi walentynkę, którą trzymałaś przez trzydzieści lat w szufladzie, a całkowicie o niej zapomniałaś.

Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale dzięki tobie Ronald w końcu poznał smak miłości, który wcześniej był zastępowany przez tak zwane pożądanie. Dopiero, kiedy się zakochał zdał sobie sprawę, że pożądanie to nie wszystko, bo ważniejsza jest miłość i uczucie przynależności do tej drugiej osoby.