Grell Siódmy miesiąc
Relacja: Romantyczna
Dla: xAyse_ ^^
Twoje dzieci zmieniły już pozycję w łonie, leżąc głową do dołu. Przez to kopały cię praktycznie po żebrach, a nie było to przyjemne uczucie. Grell słysząc twoje pojękiwania po każdym kopnięciu dziewczynek pochylał się nad brzuchem i zakazywał córkom używania nóżek do dokuczania mamie. Radził im bardziej oszczędzać swe piękne nogi do przyszłych pokazów mody i noszenia bardzo wysokich szpilek. Kiedy tylko patrzyłaś się na niego krzywo, Sutcliff bronił się mówiąc jak strasznie chce dobrze dla swoich dzieci i ich przyszłości.
Grell bardzo cię pilnował, gdy tylko zaczynałaś rozmawiać. Kiedy gadając przez przypadek przeklinałaś, a dokładniej używałaś kilku brzydkich słów, żniwiarz zatykał migiem twoje usta, wołając głośno do dzieci, że mamusia mówi o kwiatkach i pszczółkach. Odkąd shinigami przeczytał pewien artykuł w internecie o tym, że na dziecko wpływa każde słowo i nastrój rodzicielki, starał się oduczyć ciebie przeklinania, by zrobić z córeczek porządne i grzeczne kobiety.
Nic tak nie dziwiło twojego męża jak twój dobry humor przy robieniu obiadu, którego nienawidziłaś robić. Czerwonowłosy podejrzewał w tym jakiś podstęp. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ bardzo cieszyłaś się, że niedługo zostaniesz mamą i postanowiłaś uczcić to waszym ulubionym, lecz skromnym posiłkiem jakim była pizza. Bóg śmierci do końca nie wierząc w twoje dobre zamiary na wszelki wypadek wziął po kryjomu kilka tabletek nasennych, by wrzucić je w razie czego do jedzenia i uciec w bezpieczne miejsce jakim była szafa.
Obrzęki stóp i rąk, rozstępy, bóle kręgosłupa. To z tymi dolegliwościami musiałaś się zmagać, choć było to trudne, zwłaszcza z bólami. Na szczęście kochany shinigami często zabierał cię na liczne masaże, byś trochę była rozluźniona i mniej cierpiała.
Sam przynajmniej raz w tygodniu bawił się w profesjonalnego masażystę i obsługiwał cię, dobrze się przy tym bawiąc.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro