Grell Ósmy miesiąc
Relacja: Romantyczna
Dla: xAyse_ :)
Od jakiegoś czasu każdej soboty Grell wracał do domu późnym wieczorem , nie mówiąc tobie o nic powodzie długiej nieobecności. Zbywał cię ciągle zmęczeniem, śpiąc na kanapie. Chwilami odczuwałaś wrażenie, że czerwonowłosy może mieć kogoś innego na boku. Ta myśl wprawiała cię w takie przygnębienie, że nie zastanawiając się długo wywaliłaś wszystkie rzeczy boga śmierci zza drzwi domu. Jakież było zdziwienie Sutcliffa patrzącego na swoje przedmioty i ciuchy, gdy kolejnej soboty wrócił z śliczną drewnianą kołyską dla dzieci, którą sam osobiście zrobił ciężko pracując nad nią w czasie wolnym.
Po akcji z kołyską było tobie tak głupio, bo niesłusznie oskarżałaś ukochanego o rzecz, której by nigdy w życiu nie zrobił, że wynagrodziłaś mu to pozwalając wybrać imiona dla dzieci. Sutcliff postanowił dać córkom na imię Asumi i Shizu.
Byłaś zmuszona nosić staromodne, brzydkie i znoszone ubrania po swojej nielubianej i okropnie tłustej ciotce, ponieważ twoje ciążowe ubrania były stanowczo za małe. Przez to nie wychodziłaś nigdzie na zewnątrz, bojąc się wyśmiania przez społeczeństwo.
Przez ciężkie problemy z oddychaniem nie mogłaś zająć się nawet prostymi obowiązkami domowymi jak odkrzurzaniem dywanów czy wycieraniem kurzy. Dlatego też w domu panował ciągły bałagan, który ciągle sprzątali Grell z Ronaldem, pracującym dorywczo jako sprzątaczka.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro