Dziewięć miesięcy postaci z Kuroshitsuji ( Specjalny rozdział)
Z okazji Halloween daję wam horror przeznaczony dla gatunku męskiego, który muszą przeżywać aż dziewięć miesięcy! Czyż to nie straszne? Przynajmniej wy kobietki odpoczniecie sobie i przeczytacie o losach waszych ukochanych w ciepłym i przytulnym miejscu pod kocykiem. Książkę kończymy z wynikiem 72, 8 tys wyświetleń, 11,8 tys gwiazdek oraz 9 tys komentarzy. Bardzo wam dziękuję za dobrą zabawę przy pisaniu i do zobaczenia w drugiej części! Jeśli chodzi o okładkę, to wygrał numer jeden :) Wesołego Halloween kochani! Bard i Ciel pojawią się niedługo jeszcze w tej części ^^
Undertaker, Grel: Kiedy są w ciąży cz.1/2
Undertaker
Jego reakcja na wieść, że jest w ciąży :
Na początku zaczął się histerycznie śmiać, myśląc, że to pewnie dobry żart, który wymyśliłaś, by mu dogryźć. Ale po zrobieniu dziesięciu testów ciążowych dla upewnienia się, iż to nieprawda dostał prawie że zawału, gdy za każdym razem dostrzegł dwie czerwone kreski na białym pasku. Nie mógł uwierzyć w to, że spodziewa się waszego dziecka, choć powinno być odwrotnie. Ty zaś zamiast wesprzeć partnera w tej trudnej sytuacji oznajmiłaś mu, że w końcu nadeszło równouprawnienie w społeczeństwie jeśli chodzi o ciążę i nareszcie kobiety nie muszą się męczyć z rozstępami i większą wagą po ciąży, skoro od dziś mężczyźni przejęli od nich zadanie rodzenia potomków. Undertaker nie był z twojej reakcji zbytnio zadowolony i dąsał się na ciebie przez cały dzień, dopóki nie powiedziałaś mu jakiegoś kawału.
Pierwszy trymestr ciąży :
To był istny koszmar dla was obojga. Zwłaszcza dla ciebie, bo kto by się przejmował facetem z brzemiennym stanem, który nie wie czego sam chce i zachowuje się jak pępek świata? Nie dość, że wybrzydzał przy twojej kuchni, to jeszcze leżał całymi dniami w trumnie marudząc niczym kobieta podczas okresu. A to było mu za zimno, choć w zakładzie było ponad dwadzieścia stopni, za gorąco, za ciasno, za szeroko, za mało kolorowo, zbyt kolorowo. Raz prawie mu za to nie przywaliłaś, ale ze względu na dziecko powstrzymałaś się. I to niby dziewczyny gorzej przeżywają ciążę, co? Codziennie wymioty powodowały, że shinigami bał się, iż może jest śmiertelnie chory, bo to niemożliwe, aby zwracać wszystko każdego dnia co pięć minut bez powodu. Humory też mu się zmieniały co chwilę niczym pogoda. Nigdy nie byłaś pewna wracając do domu z pracy w jakim stanie będzie, czy dobrym, czy kiepskim, a może w miarę normalnym? Tę zagadkę mógł rozwiązać tylko ktoś, kto miał boskie pochodzenie, gdyż normalny człowiek nie zdołałby się podjąć tego wyzwania.
Drugi trymestr ciąży :
Niech Bóg ma litość nad twoją biedną duszą. Wpakowałaś się w niezłe tarapaty. A może lepiej powiedzieć, że spore. Adrian nie dawał nawet minuty spokoju, nawet nie mogłaś spać przez jego dziwne pomysły. Z ciekawości próbował rozciąć swój brzuch, aby zobaczyć wasze dziecko od środka. Mało brakowało, a serio by to zrobił, gdyby nie twoja szybka reakcja. Dlatego zabraniałaś mu mieć jakichkolwiek ostre narzędzia. Plastikowe sztućce i nożyczki też się zaliczały do tego. Ale to nie wszystko. Narzekając na swój powiększający się brzuch i braku możliwości wygodnego leżenia płakał i odmawiał czułości z twojej strony, bojąc się, że może cię zgnieść swoim ciężarem. Więcej niż połowę dnia spędzał samotnie w trumnie, gdzie postanowił spędzić resztę swojego życia, a przynajmniej czas do porodu.
Trzeci trymestr ciąży
Nazywając siebie orką, bóg śmierci nie wychodził nigdzie, chyba, że do łazienki. I chociaż jego brzuch ledwo się mieścił w wieku trumny, to nie przejmował się tym. Nie pomagały twoje błagania, by zajął się tobą, ponieważ on bardziej twierdził, że to ty powinnaś się nim zajmować i nosić spodnie w tym związku, skoro go zapłodniłaś. A przez całe życie przecież myślał, że dzieci biorą się ze świeżych prochów spalonych ludzi, bo jak się mówi: Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz. A tu taka przykra niespodzianka...
Poród :
Raz. Dwa. Trzy. Raz. Dwa. Zaraz, co było potem? Undertaker licząc w myślach podczas porodu starał się tak głośno nie krzyczeć. Ale jak można nie wydawać z siebie dźwięku, kiedy wasze dziecko wychodziło przez jego tyłek? I to jeszcze spore, nie jakieś tam chucherko. Z tego bólu rozwalał wszystko, co miał pod ręką. I plastikowa łyżeczka też się zaliczała do tego. Narodziny malucha trwały pięć godzin i zakończyły się urodzeniem zdrowej córeczki. Undertaker chciał by nazywała się śmierć, aby nie zapomniał co musiał przejść przez ten cały trudny czas, o mało co z resztą nie umierając. W końcu jednak bez twojej zgody i tak w końcu nazwał ją Trumienka, twierdząc przy okazji wykończony porodem, że nigdy nie zgodzi się na drugie dziecko, no chyba, że to ty je urodzisz.
Grell
Jego reakcja na wieść, że jest w ciąży:
Panie i panowie trzymajcie się mocno, bo jazda będzie naprawdę ostra. I to w dodatku ostrzejsza od zębów Sutcliffa! Przestraszyłaś się bardzo, gdy Grell wyskoczył zapłakany z łazienki informując, że przytył i teraz na pewno z nim zerwiesz. A mógł powstrzymać się wczoraj od zjedzenia ostatniego kawałka dużej pizzy, gdy miał ku temu okazję! Ubolewając nad swoją ciążą spożywczą i patrząc na okrągły brzuszek postanowił przejść na ścisłą dietę. I zaczął ją od razu jedząc tylko jednego kebaba na kolację zamiast dwóch jak zwykle. Jednak, gdy wciąż nie chudł, załamał się na tyle, że z desperacji zrobił test ciążowy niby dla żartu. Niestety widząc pozytywny wynik stracił przytomność na dwa tygodnie. I kiedy obudził się w waszym łóżku przy twoim zmartwionej osobie, obrócił się na bok i poprosił ciebie o jeszcze pięć minut, żeby się porządnie wyspać.
Pierwszy trymestr ciąży :
On i prawdziwa ciąża? Mogłaś się już przygotować na samobójstwo. Nie dość, że Grell uważał siebie za damę i był nie do wytrzymania, to jeszcze hormony ciężarnej obudziły się w nim, tworząc z niego prawdziwą czerwonowłosą bestię. Chyba nawet w tym momencie przydałaby się tobie biała chorągiewka, którą byś od razu kapitulowała za każdym razem, gdy twój chłopak się do ciebie choćby odezwie. Shinigami dowiadując się, że jego brzuch ma w sobie nowe życie wylądował w szpitalu z powodu kilkudniowej utraty przytomności. Ogólnie źle znosił ciążę. Nie miał na nic sił, nudności nie mijały mu przynajmniej do początków czwartego miesiąca. Narzekał na ciągłe bóle głowy i o dziwo sutków. Był o wiele gorszy od umierającej damy podczas tych trudnych dni. Chyba to był już czas powolnej wyprowadzki od niego...
Drugi trymestr ciąży :
,, Ty już mnie nie kochasz! Na pewno masz kogoś na boku! Jak tak bardzo go kochasz, bo ma płaski brzuch, to się z nim powinnaś związać! " Takie teksty Sutcliff wykrzykiwał w twoją stronę, gdy wracałaś spóźniona tylko pół minuty później niż miałaś być. Znosiłaś to o dziwo ze spokojem, chociaż twoja brew drgała niebezpiecznie i zapowiadała złość stulecia. Grell jednak nie kończył na tym, gdyż wielce obrażony o twoją rzekomą zdradę uciekał na balkon i udając scenę z Titanica próbował skoczyć z parteru, aby niby się zabić i wzbudzić w tobie litość, a także czekać na twoje szczere przeprosiny. I tak miałaś to gdzieś, ponieważ robił tak codziennie, więc widok czerwonowłosego leżącego na trawie niczym wieloryb na plaży i wydającego żałobne jęki powodowały u ciebie tylko śmiech i zażenowanie.
Trzeci trymestr ciąży :
Co to jest? Grube, czerwone, próbujące swoją piłą mechaniczną zrobić cesarskie cięcie niczym doświadczony lekarz przed lustrem w środku nocy, ponieważ znudziło mu już noszenie dodatkowych kilku kilogramów i słuchanie komentarzy na temat jego puszystości? Jeżeli pomyślałeś o Grellu, to masz całkowitą rację. Tylko on był taki zdolny i głupi, aby uwierzyć w to, że dzięki temu znowu wróci do dawnej formy i zacznie się podobać nie tylko tobie, ale i być może Sebastianowi czy Willamowi. Jego ambitne plany i tak nie wychodziły, zwłaszcza, że jako miłośniczka waszego dziecka powstrzymałaś go od tego planu i za karę zamykałaś go w piwnicy, chroniąc malucha przed chłodem kocykiem przywiązanym do brzucha mężczyzny. Biedny shinigami przeżywał to przez dwa miesiące z trzech ostatnich miesięcy ciąży... Resztę czasu zaś miał okazję spędzić w sypialni przywiązany do łóżka, byleby tylko znowu nie gapił się krytycznym wzrokiem na duży brzuch przed lustrem i nie zajadał przy tym tonę lodów ze smutku.
Poród :
Policja. Szpital. Straż pożarna. Straż miejska. Adwokat. Wszystkie te jednostki wezwał twój najdroższy bóg śmierci spanikowany bólami porodowymi. A, że ciebie nie było, bo akurat byłaś w pracy, to tak spanikował, że zadzwonił po wszystkie jednostki, prosząc o wsparcie, ponieważ właśnie płonął w środku z bólu i umierał. Wszyscy wzięli to na poważnie i najszybciej jak mogli przyjechali. Jakże się zdziwili, gdy zamiast płonącego domu ujrzeli w środku klęczącego Sutcliffa z wypiętymi nagimi pośladkami w stronę drzwi wyjściowych i wrzeszczącego, co chwilę też łapiącego oddechu. Jeszcze bardziej byli w szoku, kiedy to po chwili wyskoczył z tyłu żniwiarza noworodek, zdrowy i silny chłopiec. Większość jednostek zszokowana wydarzeniem stała po prostu chcąc wymazać to wydarzenie z pamięci. Tylko sanitariusze wzięli się do pracy i zbadali dziecko, gdy właśnie wchodziłaś do domu niczego nieświadoma. Z pewnością ten dzień mogłaś dodać do najbardziej dziwnych dni tego roku widząc tłum obcych ludzi stojących nad Grellem, który z resztą wypinał się nagi w twoją stronę jakby chciał pokazać tobie swoje wdzięki. Ciekawe komu bardziej było wstyd. Tobie, czy maluchowi, który darł się w niebogłosy najprawdopodobniej przestraszony wyglądem swojej matki oraz jednocześnie teoretycznie ojca.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro