Relacja: Romantyczna

Dla: NeoQueenYui10 <3

Podczas tego miesiąca wybraliście się do ginekologa, by zbadać płeć dziecka. Jednakże nie spodziewaliście się, że w twoim łonie może rozwijać się aż trójka dzieci: dwóch chłopców i dziewczynka. Biedny Ciel z wrażenia po tej informacji zemdlał w gabinecie lekarskim.

Dzięki Sebastianowi i jego doświadczeniu z ciężarnymi mogłaś bez problemu radzić sobie z rozstępami, które zwalczałaś specjalnym kremem domowej roboty Michaelisa. Krem ten sprawiał, że twoja skóra była cały czas nawilżona i przyjemna w dotyku.

Przez nagłe tycie musiałaś zmienić dietę, czyli jeść więcej błonnika, a mniej słodyczy. Nie było łatwo zmienić twoich nawyków żywieniowych. Kamerdyner i Ciel musieli się sporo namęczyć, byś lepiej jadła. Ciel posunął się nieraz do tego, że karmił cię licznymi zdrowymi papkami, wmawiając, że to jabłkowy czy inny dobry owocowy mus z syropem.

Powoli odczuwałaś pierwsze ruchy dzieci, przypominające jakby łaskotanie od środka. Z jednej strony uczucie to było dość dziwne, ale z drugiej przyjemnie było czuć, że twoje maluchy żyją i mają się dobrze.