Aktualnie zawieszam self shipy na kilka dni. Prawdopodobnie z resztą nie będę nic wstawiać do piątku lub dłużej. Przepraszam za to, ale jak narazie moja wena pojechała sobie na wakacje i nie jest zbyt chętna na powrót. Sama też ciężko teraz się skupiam na choćby jednej czynności i po prostu nie jest mi łatwo, meh. Z resztą sami widzicie po jakości ostatnich self shipów, że nic nie umiem wymyślić w miarę sensownego... Także ten... Wolę nie pisać na siłę i truć was moimi rakowiskami, których każdy ma pewnie już dosyć. Trzymajcie się! Jak wrócę, to zamówienia dalej będą kontynuowane, więc raczej nie macie się o co czepiać.

~ Shinigami Las