Soma
Relacja: Romantyczna
Dla: Luna_Nightdragon
Kiedy jesteś z nim w sklepie i nie chcesz mu kupić tego, co on chce, zachowuje się zupełnie jak pięcioletnie dziecko. Tupie wtedy nogą, udaje płacz i krzyczy na cały głos, że jesteś niedobrą, przyszłą żoną. A przecież on kupuje wszystko czego pragniesz, więc dlaczego nie chcesz mu kupić lizaka, chociaż ma poważną próchnicę? Aby dłużej nie robić widowiska dla świętego spokoju kupujesz mu cały wózek słodyczy, choć potem będziesz słuchać jego jęków z powodu bólów zębów, byleby siedział cicho i nie robił wstydu przed obcymi. Soma w podzięce przytula cię i ze szczęścia mawia, że jednak dobrą wybrał sobie niedoszłą małżonkę. Tylko niestety trzeba cię długo tresować jeśli chodzi o zachcianki księcia.
Jeżeli płaczesz, chłopak płacze razem z tobą, gdyż widok twojej smutnej twarzy zalanej twarzy doprowadza go po prostu do melancholii. Tak samo jest w przypadku uśmiechu czy złości. Nie ma sytuacji, byście czuli zupełnie co innego. Jedynym wyjątkiem jest miesiączka, gdy twoje hormony wręcz szaleją, a on nawet nie jest w stanie za tobą nadążyć.
Kadar próbuje poważnie podchodzić do waszego związku. Nie zawsze mu się to udaje z powodu jego nadmiernej wrażliwości na temat twoich byłych. Wystarczy, by wspominać przy nim ich imiona, a już czuje się jakby przestał się dla ciebie liczyć i często ci to wypomina. Przez to potraficie nie rozmawiać ze sobą nawet tydzień lub jeszcze dłużej. Po pogodzeniu się ze sobą znowu zachowujecie się jak dawniej, ale nie zmienia to faktu, iż Soma wciąż ma do ciebie urazę, bo nie był twoim pierwszym i nie miał ciebie na wyłączność.
Jako dobry ojciec twoich dzieci osobiście wyręczał cię z wielu obowiązków jakimi były na przykład zmienianie pieluch czy kąpanie i ubieranie maluchów. Robił to z czystego serca, bo uważał, że i tak wykonałaś to co trzeba rodząc mu dziedziców, więc teraz nadeszła jego kolej, aby mógł się wykazać w roli rodzica.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro