Relacja: Romantyczna

Dla: NeoQueenYui10 :p

W zastraszającym tempie ciąża dobiegała już końca, a wy nadal nie mieliście ukończonego pokoju dla najmłodszych członków rodziny. Musieliście nie tylko dokupić meble, ale też pomalować ściany na taki kolor, by pasował do chłopca i dziewczynki. To był ciężki wybór, lecz w końcu padło na kolor jasnozielony. Sebastian pomógł wam w przygotowaniach tylko dlatego, że nie miał zamiaru narażać się na twój gniew. Ciel natomiast był tak wykończony całą tą robotą, że położył się po wszystkim na ziemi i zasnął kamiennym snem z policzkiem przytulonym do podłogi.

Nie mogłaś spokojnie wypoczywać, nawet jeśli byłaś okropnie zmęczona i senna. Ciągle w odpoczynku przeszkadzało tobie wiele czynników: uciążliwe kopanie dzieci, częste chodzenie do toalety, niewygodna pozycja ze względu na duży brzuch. Tak bardzo się przez to denerwowałaś, że służba bała się do ciebie podchodzić z bliska. Tylko Ciel jako tako umiał sobie z tobą poradzić, radząc się nie stresować, bo to źle działa na maleństwa. Porada ta działała na tyle dobrze, że brałaś głęboki oddech dla uspokojenia się i znów byłaś niczym aniołek.

Hrabia w ostatnim tygodniu ósmego miesiąca przesiadywał głównie w twojej sypialni, czytając najczęściej dzieciom książkę z jego dzieciństwa: Alicję w Krainie czarów. Tę książkę czytała co wieczór matka nastolatka co wieczór, gdy miał on sześć lat. Po lekturze zazwyczaj kładł ostrożnie dłoń na brzuchu, pragnąc nawiązać jakiś kontakt z dziećmi przed porodem. Phantomhive bardzo je pokochał, pomimo tego, że nie były one wogóle planowane.

Ciel bał się tego co miało wkrótce nadejść. Najbardziej obawiał się, że nie będziecie mieli dla siebie czasu z powodu opieki nad dziećmi, a to dla niego byłoby poważnym ciosem, gdyż wciąż chciał korzystać z młodości wraz tobą. Ale nie tylko on miał takie obawy, bo miałaś tak samo. Na szczęście po bardzo poważnej rozmowie i wyjaśnieniu problemu, postanowiliście Sebastianowi się wykazać w opiece nad dziećmi, by mieć więcej czasu dla siebie.