1*
To był kolejny gupi pomysł Cat. Nie myślałam, że ona coś takiego wymyśli. Zaintrygowana weszłam na tą grupę. Wydawało mi się to dziwne, a nawet zabawne. Zawsze wyobrażałam sobie tam różne dziwne rzeczy. Weszłam na jeden z filmów i pomyślałam, że on nie wygląda tak źle. Jak on na mnie patrzył! Jeszcze raz na to wspomnienie czuje gorąco na twarzy. Byłam w kiepskim najstroju ta grupa jest okropna - stwierdzam, a ten facet należał do tego typu mężczyzn, którzy uważają że mogą wszystko. Na szczęście udało mi się szybko wyjść z tego okropnego filmu. Nad ranem mgła była delikatna, gęsta i tak chłodna, że cieszyłam się, że ubrałam grubą kurtkę. Na niedzielnym, marcowym dniu w tej części Wenecji, do której rzadko zaglądali turysci, nie było dłużego ruchu. Dochodziła 9 rano, a ja od dwóch godzin wlokam się po mieście. Samochody ściągnięte krawędziami jezdni pełzły powoli od jednych świateł do następnych. Twarze ludzi pozbawionych marzeń poza
jednym - wydostać się wreszcie z pułapki. Cat całymi dniami siedzi przed laptopem i nic nie robi nawet ciężko jej wstać do toalety, a co dopiero wyjść się przewietrzyć. Od kilkunastu tygodni rozmawia przez kamerkę z mężczyzną i to nie takim złym przyznam jest przystojny.
- Więc jaki on jest? - pytam Cat, krzyżując nogi w kostkach. Leżę na kanapie z jedną ręką położoną pod głowę.
- Nie pytaj mnie o niego.
- Mów - podnoszę spojrzenie zielonych jak woda morska oczu na Cat.
- Atrakcyjny, dobrze wychowany i inteligentny.
- A ja miałam nadzieję, że będzie to brzydki, źle wychowany i głupi.
- Myślę, że powinniśmy nie rozmawiać o nim - rzekła Cat.
- Zgadzam się - podniosłam sie nieco z kanapy.
Cat stała przy oknie. Lekkie promienie zimowego słońca rozświetliły jej włosy, tworząc aureolę wokół jej twarzy. Gdyby nie smutek w jej oczach, wyglądałby na zrelaksowaną. Jedzenie było jedną rzeczą, jaką mogłabym teraz zrobić. - Hm.... - może bym se zjadła ciasto. Wzięłam kawałek ciasta i usiadłam przy kuchennym stole. Na twarzy Cat nie było widać ani śladu uśmiechu.
- Dalej siedzisz na tej grupce? - pytam
- Jakiej?
- " Seks Kamerka "
- Tak to na niej poznałam Trenta naprawdę polecam ci ją.
- Nie dziękuję ta grupka jest okropna.
- Nie prawda wejdź i się przekonaj.
- Byłam i ten facet był okrpny.
- Który, pokaż.
Wzięłam do ręki laptopa i włączyłam nagranie, które oglądałam kilka dni temu.
- Patrz to on - włączam nagranie, a Cat zaczyna oglądać.
- O Boże to on! Wyłącz szybko.
- Co się stało?
- Nie włączaj nigdy już tego filmiku.
- Czemu? - pytam.
- Nie ważne porostu posłuchaj mnie.
- Okej - zgadzam się, ale nie mogę się uspokoić, gdy zobaczyłam jej minę, jak zaczęła to oglądać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro