Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9


Przyszedłem do Elizabet a ta się na mnie rzuciła z poduszką 

-O tak nie będziemy się bawić -powiedziałem biorąc poduszkę i zaczęła się bitwa na poduszki 

-Chowaj się do szafy -powiedziała wpychając mnie do szafy-nie wychodź do puki nie pozwolę 

-Z kim gadałaś ?-zapytał jakiś chłopak 

-Sama do siebie-powiedziała 

-Aha jasne kto tu jest 

-Przestań 

-A może siedzi w szafie-powiedział facet a ja spanikowałem stworzyłem portal i do niego wbiegłem 

Wybiegłam i zamknąłem portal pierścieniem. Odetchnąłem z ulgą 

-Było blisko-powiedziałem rozglądając się i zobaczyłem siedzących  salonie Nino Alya Mari Lukę i Lise. Wszystko fajnie gdy by nie to że ten facet co wparował do pokoju Elizabet nie przeszedł przez inny portal 

-Tu jesteś -powiedział 

-Uciekaj -powiedziała Elizabet przechodząca przez portal i kopiąc go w brzuch-Powiedziałam uciekaj 

Na te słowa otworzyłem portal podbiegłem do Elizabet złapałem ją za rękę i przebiegliśmy razem przez portal 

-I tak was znajdę-krzyknął 

-Kto to jest ?-zapytałem 

-Mój kuzyn Eryk 

-Super to on miał mi dać moc ?-zapytałem a ona pokiwała głową a ja poczułem ból w plecach i nagle padłem na stolik w salonie 

-Co tu się dzieję ?-zapytała Marinette a ja już miałem wstać i jej wszystko wyjaśnić gdy nagle zacząłem spadać gdzieś 

***

Obudziłem się w jakimś pomieszczeniu było ciemno. Wstałem i zacząłem iść. Nie wiedziałem gdzie

-Obudził się-usłyszałem jakieś szepty obejrzałem się ale nikogo nie widziałem nagle nade mną zapaliły się pochodnie a ja ujrzałem dziwne stworzenia które nagle znikły 

-Halo-zawołałem i usłyszałem tylko echo-Super-szepnąłem i zacząłem iść w stronę światła. Nagle siedziałem przy jakimś stolę 

-O wiedzę że już jesteś 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro