Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 22


-Zamieniłeś się tak jakby w pegaza tylko byłeś cały z ognia-powiedziała a ja spojrzałem na ślady podków na podłodze 

-Ale jak ?-zapytałam i spojrzałem w lustro 

-Jak się przemieniłeś -powiedziała a ja nagle poleciałem na ścianę 

-Co to było ?-zapytała Chloe a przed nami pojawili się jacyś ludzie a obok nich Eryk i Elizabet 

-Adrienie Agrest idziesz z nami -powiedział mężczyzna a Chloe Mari i Alya się przemieniły 

-Kim jesteście i co tu robicie ?-zapytała Chloe 

-Ja jestem król Regulus a to jest Moja żona Królowa Anna-powiedział 

-A co ode mnie chcecie ?-zapytałem a ten na mnie spojrzał 

-Jesteś zagrożeniem dla tego świata i musisz go opuścić 

-O NIE NIE NIE drugi raz mi go nie odbierzecie-powiedziała Mario i walnęła ich promieniem ze swojej ręki a ci wypadli przez okno 

-Uciekamy-powiedziałem i stworzyłem portal a ci przez niego przeszli 

-Brać go-krzyknął Regius a ja przeszedłem przez portal i go zamknąłem 

-Gdzie jesteśmy ?-zapytali a ja spojrzałem że jesteśmy na pustyni tam gdzie wypaliłem dziurę w ziemi 

-Przecież pomyślałem o bezpiecznym miejscu-powiedziałem a ci się na mnie spojrzeli 

-To jest bezpieczne miejsce ?-zapytała Chloe 

-Leprze to niż nic -powiedziała Alya 

-Jezu co to jest ?-zapytała Chloe pokazując na jaszczurkę na kamieniu 

-Jaszczurka-powiedziałem a ta się skrzywiła 

-No tak gdy uciekłeś myślałeś że to jest bezpieczne miejsce ale...Adrien ?-zawołała a ja patrzałem na swe ręce 

-Uciekajcie jak najdalej -krzyknąłem a ci zaczęli się odsuwać 

-Co się  dziej ?-zapytała mama 

-Uciekajcie już-krzyknąłem a w moich oczach pojawiły się płomienie  a ci zaczęli biec a ja zacząłem krzyczeć aż w końcu znowu moja moc wzięła górę a płomienie zaczęły się rozprzestrzeniać na około 

-Ochrona-krzyknęła Marinette i zamknęła ich w tarczy aż ja zgasłem 

-Co się z nim stało ?-zapytała mama  a ja do nich podszedłem 

-Przemienił się-powiedział Marinette i pogładziła mnie po...pysku ????

-Adrienie Agrest jesteś aresztowany za nie....o mój drogi borze-zawołał ten cały król a ja się sobie przyjrzałem i byłem...koniem ????

-Ale czemu on płonię ?-zapytała Chloe a Mari do mnie podeszła i na mnie usiadła a na moim pysku pojawiła się uzda...No tego to już za wiele. Zacząłem podskakiwać żeby ją zrzucić i spadła a ja odbiegłem kawałem 

-Serio chciałaś do siodłać swojego chłopaka ?-zapytała Regulus a Mari na mnie spojrzała a potem zmieniła się w pół anioła 

-O widzę że już mamy dwóch do kolekcji-powiedziała Anna-Brać ich-powiedziała a ja zacząłem na nich biec aż nagle poczułem że coś mnie zabolało i padłem na ziemię zmieniając się w człowieka. Wstałem i byłem ubrany w moje normalne ciuchy 

-Brać go-powiedziała Anna a ja machnąłem ręką a przede mną pojawił się koń okrążył mnie i zaczął biec na nich a ci zaczęli uciekać a jak w nich wbiegł to on znikł a ci zaczęli się palić 

-Kto kolejny ?-zapytałem a ci z przerażonymi minami zniknęli 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro