14
Kwiecień......
Tom p.o.v
Miałem telefon od Luka w którym mówił że dom jest skończony. Nie mogę się doczekać aż go pokaże Mikeyli ale nie tylko to zamierzam zrobić gdy jej go pokaże, chce jej się oświadczyć, te ostatnie miesiące były najlepsze moim życiu, nasz film za niedługo będzie w kinach, moje poprzednie filmy również dobrze zarobily.
Skoro chce sie oświadczyc Mikeyli muszę jeszcze się z czyms zmierzyć, oczywiście mówię tutaj o Michael'u, lrzeciez muszę go poprosić o rękę jego córki. Na szczęście Michael przyjechał na kilka dni aby spędzić czas z Mikeyl'ą, więc musze poczekać aż Mikeyli nie będzie w domu i będę mógł porozmawiać z nim.
Mikeyla pojechala na plan any nagrac scene W ktorej mnie nie ma, więc Nie musiałem jechać razem z nią, dzieki temu że razem pracujemy, możemy razem czasami się pokazać ale nie pokazujemy żadnych uczuć tylko tak jak bylibyśmy współpracownikami tak samo jak Mikeyla pokazywała się z Ben'nem .
A więc poszedłem do pokoju Michael'a , czułem że moje serce zaraz wybuchnie, czuję się jeszcze gorzej niż wtedy gdy go poznawałem. Zapukalem lekko w drzwi i się lekko otworzyły ukazując Michael'a
- Witaj Tom, mogę ci w czymś pomóc?
- Tak , chciałem coś pana spytać jeśli ma pan czas
- Oczywiście, proszę wejdź
Weszłem do jego pokoju, Michael wskazał mi sofe abym na niej usiadł ,zrobiłem to i on tak samo na sofie na przeciwko mnie
- A więc o czym chciałes porozmawiać
Wziąłem głęboki oddech
- Panie Michael, najpierw chciałem powiedzieć że pańska córka, jest dla mnie wszystkim, mogę dla nie poświęcić wszystko nawet swoje życie, ten ponad rok z nią był dla mnie jak ze snów i chce spędzić z nią resztę swoich dni. A więc chciałem poprosić o rękę pana córki i o błogosławieństwo naszego małżeństwa.
Moje serce waliło jak oszalałe, czułem jak pot leci mi po czole, czekałem chyba wieczność na jego odpowiedź, patrzył się na moją twarz jakby nad czyms głęboko myślał , zaczęłem myśleć że nie pozwoli na małżeństwo
- Zagdzam się, wiem że Mikeyla bardzo cię kocha , więc Nie mam wątpliwości że będziecie razem szczęśliwi, czasami macie spięcia ale zawsze z nich wychodzicie więc to mnie naprawdę cieszy, z duma oddam ci rękę swojej córki
wyciągnął do mnie rękę , a ja próbowałem wszystko jeszcze raz sobie przypomnieć jego słowa, i zrozumieć co do mnie mówił w końcu otrząsnąłem się i scisnełem jego rękę.
Pożegnałem się i wyszłem z jego pokoju i poszłem na taras aby ochłonąć i pooddychać świeżym powietrzem. Jak przyjedzie Mikeyla zabiorę ją do naszego domu i tam się oświadcze.
Mikeyla p.o.v
Przyjechałam wreszcie do domu, film za niedługo będzie skończony . Scenariusz jest wspaniały no może ten wątek z zdradą mi się nie podoba ale w każdym filmie musi być moment gdzie głowni bohaterowie się sprzeczają i zrywają ze sobą . Powiem szczerze że widząc Tom'a z inną kobietą bardzo boli, ale to przecież nasza praca , musieli tą scenę z pocałunkiem 3 razy powtarzać ponieważ według reżysera Tom Nie wkładał w to serce i było to widać. A gdy byliśmy już sami z Tom'em powiedział mi jak ma włożyć w serce w pocałunek w którym ja nie jestem jego częścią. Chociaż serce mnie bolalo musiałam jakoś go uspokoić i powiedzieć że musi zostać profesjonalnym tak jak ja i to co najważniejsze że dla nas to wszystko nic nie znaczy, tylko nasza milosc.
Więc weszłam do domu i spotkałam strasznie zadowolonego Tom'a
- Cześć Tommy, co tam
Podeszłam do niego i go cmoknełam w usta
- cześć skarbie, dobrze i mam nadzieję że będzie lepiej ale musisz ze mną gdzieś pojechać
- Teraz?
- Tak, spokojnie weźmiemy samochód z przyciomniałymi szybami i nikt się nie zorientuje i tak tam gdzie jedziemy nikogo Nie będzie
- No dobrze
Wziął mnie za rękę i zaprowadził do auta, otworzył mi drzwi abym mogła wsiąść i oczywiście ochroniarze z nami byli.
Po drodze zorientowałam się że jedziemy w stronę miejsca gdzie Tom postanowił wybudować dom , nadal nie mogę w to uwierzyć . Gdy się zblizalismy do końca naszej trasy Tom zabrał głos
- Kochana zrób coś dla mnie i zamknij oczy i otwórz dopiero kiedy ci powiem, dobra
- No dobra
I zamknęłam oczy , poczułam ze się zatrzymaliśmy i Tom wyszedł z samochodu po kilku sekundach otworzyły sie moje drzwi i Tom wziął moją rękę abym mogła bezpiecznie wyjść z samochodu, jeszcze kilka sekund mnie prowadził i chyba stanał za mną i wyszeptal mi do ucha
- Możesz otworzyć kochana
Gdy otworzyłam oczy, oniemiałam, zakryłam ręką buzie z tego wrażenia i łzy zaczęły mi się zbierać do oczu
- Jest piękny
Zdołałam z siebie wydusić, odwróciłam się i rzuciłam mu się na szyję, mocno mnie przytulił i zaczął całować w szyję .
- Choć, to jeszcze nie koniec
Wziął mnie znowu za rękę i pociągnął abym za nim szła, łzy nadal mi leciały , ten dom był taki piękny że odbiera mi mowę aż dziwne że zdołali go zbudować w tak krótkim czasie .
Weszliśmy do środka, Nie mogę opisać tego pięknego korytarza, jest duży, przestrzenny ładnie umeblowany, po prostu piękny
- Tom Nie wiem co mam powiedziec , to wszystko takie piękne
- Wystarczy że powiesz jedno słowo
Zmarszczylam brwi ponieważ nie zrozumiałam co on mówi, odwróciłam się do niego a on klenkał , teraz moje łzy coraz mocniej leciały jeżeli to możliwe
- Mikeyla jestes najcudowniejszą osobą jaką poznałem, każdy dzień z tobą jest dla mnie jak w raju, nigdy nie myślałem że zakocham się od pierwszego wejrzenia ale gdy spojrzałem na ciebie wiedziałem że chce spędzić z tobą reszte swoich dni więc chce zadać ci jedno ważne pytanie . Mikeyla Melody Jackson wyjdziesz za mnie?
Otworzyl pudełko z najpiękniejszym pierścionkiem
- Tak! milion razy tak!
Rzuciłam się na niego aż upadlismy razem na ziemię , zasmialismy się razem i wsónął mi na palec pierścionek i połączylismy siebie w namiętnym pocałunku .
- Kocham cię Tom
- Kocham cię Mikeyla
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro