Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

A/n w tej historii będę mocno naginac daty,  filmy itp Nie będą zgodnie z prawdą wiec proszę was Nie wkurzajcie się 🙂

Mikeyla p.o.v rok 2006
~~~~~~~Samolot~~~~~
Lecę razem z tatą do Londynu , on z powodu trasy koncertowej a ja będę nagrywać swój film *"Tomb Raider Legend " (a/n Nie ma takiego filmu to jest gra,  jak ktoś Nie wie)  moja kariera aktorska nabiera tępa , już nawet mam 3 statuetki.  Bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ takie rzeczy nakręcają cię abyś jeszcze więcej robiła i coraz bardziej wszyscy cię obserwują . To znaczy bycie córką króla popu zawsze oznacza że cię obserwują ale moje sukcesy jeszcze bardziej nasilają to wszystko. Papparazi,  prasa bywają uciążliwe, zwłaszcza jak się z kims spotykasz a zwłaszcza gdy JA się z kims spotykam.  2 lata temu nagrałam film "Troja" grałam Helenę,  Nie powiem ciekawie było się widzieć w blond perucę.  Ale nie o tym mowa.  Zaczęłam się w tedy spotykać nie z kim innym tylko z Orlando Bloom'em.  Paparazzi Nie spuszczali nas z oczu,  sledzili każdy nasz ruch no i po pół roku zerwalismy bo Orlando nie mógł tego wytrzymac co o mnie piszą,  że go zdradzam itp. Nie powiem było mi smutno a to że nie mam zbytnio przyjaciół i nie mogę się wygadać Nie pomaga mi.  Pytacie się czemu nie mam?  O toż wracamy do mojego taty każdy przez zemnie chce się do niego dostać , wybić się na jego sławie albo na mojej . Jest to okropne jak ludzie mogą być zakłamani i po prostu wszystko zrobią aby dostać się na szczyt . Nie zdają sobie sprawy gdy napracujesz sobie na sukces to lepiej go doceniasz i bardziej będziesz o niego dbać tak jak ja.  3 lata temu zagralam w filmie Matrix Reaktywacja , grałam tam *Morgane przeciwniczke Neo . Gdy byłam na castingu Nie byli przekonani co do mnie przerażal ich mój wiek 20 lat.  Ale gdy pokazałam swoje ruchy w walce czy przeczytałam parę linijek z scenariusza wzięli mnie i nie żałowali.  Dostałam za tą rolę nagrodę, za najlepszego zloczynce a film na tym zdobył również na popularności i zarobił więcej pieniędzy .  Cieszę się że reżyserowie Nie patrzą na moje nazwisko tylko na moje zdolności . I nie traktują mnie po 'królewsku' tylko jak kolejną aktorkę. Tak jak widzicie Nie zawsze mam z górki.

A więc lecimy, jeszcze zostało parę godzin do lądowania.  Tata coś sobie pisze na kartce a ja ćwiczę scenariusz.  Ale już zaczyna mnie to męczyć więc postanowiłam porozmawiać.
- Bardzo się cieszę że lecimy razem do Londynu - położyłam scenariusz i odwróciłam się do taty
- Ja również melodyjko,  mogę chociaż parę chwil z tobą spędzić - i pocałował mnie w czoło.  Melodyjko , muzo tak właśnie mnie nazywał mój tata.  Zawsze mi mówił że jestem jego natchnieniem do pisania piosenek, gdy płakałam jak byłam mała Nie wsciekał się,  uważał że mój płacz przypominal mu melodje,  trochę to dziwne wiem ale i tak go kocham.
- Taaa trochę mniej mamy dla siebie czasu ja jestem zajęta  filmami czy ty z trasą koncertową - już gdy miałam 15 lat zaczęłam swoją karierę, na początku to były zwykle seriale ale na szczęście udało mi się przebrnąć przez to i zaczęłam grać w filmach.  Tata nie był z tego szczęśliwy że zaczęłam tak szybko, ale ja tak kocham grać.  Oczywiście namawiał mnie abym została piosenkarką jak on ale muzyka mnie nie kręciła tak jak aktorstwo owszem lubię śpiewać mam ładny głos.  Ale nie tym chce się zajmować. Uwielbiam wcielać się w różne postacie i grać inne osoby.
- Właśnie,  Nie mogę się z tym pogodzić że nie ma cię już tak często w domu - i mnie przytulił,  mimo że jestem aktorką i mam już parę filmów już nagranych mój tata nigdy ich nie obejrzał.  Czemu?  Nie interesują go filmy, gdy coś oglądamy to zazwyczaj bajki Disneya a najczęściej Piotrusia Pana to nasza ulubiona bajka.  Czy jest mi smutno z tego powodu?  Nie.  Dlaczego?  Bo zawsze mi powtarza że nie musi widzieć mojego filmu żeby wiedzieć że włożyłam w nią całe swoje serce i jestem tam świetna.  Czasami mi to pasuje że nie ogląda ponieważ widział by mnie w dość Nie zręcznych sytuacjach.  A to bylo by krepujące później spojrzeć mu w oczy.
- Idę spać jestem zmęczona - rozłożyłam swój fotel i próbowałam zasnąć
- Dobrze moja muzo,  słodkich snow - i przykrył mnie kocykiem

~~~~~~godz. 11.25~~~~~~~~
- Wstawaj melodyjko już jesteśmy - tata próbuje mnie wybudzic. Nie chciało mi się ale wiedziałam że trzeba więc rozciagnelam się wydawajac dziwne odgłosy i próbowałam się jakoś ogarnąć bo przecież jak wyjdziemy z samolotu to prasa,  Papparazi, fani nas zbombardują.  A ja zawsze lubię dobrze wyglądać więc parę machniec szczotką i trochę tuszu i gotowe. 
Samolot podchodzi do lądowania,  przez okienko wiedzę że już wiele osób stoi i są już nasi ochroniarze ,bez nich ani ja ani tata się nie ruszamy.  Raz wyszłam bez nich i szybko pożałowałam. 
Wychodzimy z samolotu ja i tata mamy okulary przeciwsłoneczne aby nie oslepnac od Fleshy.  Pogoda jako tako na luty jest nawet całkiem niezła.
Próbuje razem z tatą przedostać się do auta i ruszyć do naszego apartamentu.  Oczywiście prasa próbuje z nas coś wyciągać
- Mikeyla czy będziesz nagrywała nowy film?
- Mikeyla z kim się teraz spotykasz
- Michael jak ci się podoba w Londynie
I całe mnóstwo innych pytań . Dostaliśmy się już do limuzyny.  Nasze bagaże będą jechały innym autem aby nie robić zamieszania z nimi .

Nie pierwszy raz jestemy w Londynie dla tego tata kupił ładny apartament dla mnie i dla niego, i to jak będziemy w wielkiej brytani Nie będziemy się rozglądać po hotelach .
Dojechaliśmy do naszego mieszkanka







Jest tutaj nowocześnie Nie tak jak w nibylandi ale też mi się podoba.  Mój pokój jest zachowany tak jak go pamiętam czyli wygodne duże łóżko , duża szafa,  łazienka i wszystko w odcieniach bieli i szarości.
Gdy nasze walizki już dojechały,  rozpakowałam je i położyłam się na łóżko aby przejrzeć nowinki co się dzieje w Londynie,  oczywiście to że my już tu byliśmy każdy to wiedział nic nowego. Tak przeglądam,  przeglądam i zauważyłam że dzisiaj o 20 będzie premiera sztuki Romeo i Julia.  Bardzo lubię te sztukę więc może uda mi się namówić tatę że mogłabym pójść,  zawsze to lepiej niż siedzenie w domu.  Nagrywać będę za tydzień więc będę się nudzić przez ten tydzień.  Poszłam szybko do pokoju taty i zapukalam.
- Proszę - słyszę taty głos , ciężko go z kims pomylić. Otworzyłam drzwi i widzę jak tata jeszcze się rozpakowuje.
- Tato mam do ciebie prośbę - usiadłam na brzegu łóżka
- Jasne melodyjko co chcesz ?- co chwilę patrzy się na mnie jak rozpakowuje ciuchy
- Czy bym mogła pujsc o 20 do teatru na sztukę Romeo i Julia?  - spytalam myrdajac oczkami aby go udobruchać.
- Ale weźmiesz ze sobą ochroniarzy prawda? 
- Oczywiście- kiwnełam głową na tak
- Więc możesz iść ,poproś Jake'a aby załatwił ci bilet - Jake to menadżer moiejgo taty gdy nie mam ze mną mojego ,to właśnie jego proszę o różne rzeczy,  nigdy nie ma nic naprzeciwko.
- Ok no to lecę do niego , dziękuję tato - podeszłam do niego i go przytuliłam
- Nie ma sprawy melodyjko,  bądź ostrożna - pocałował mnie w czubek głowy
- Jasne tato - pocałowałam go w puliczek i poszłam na dół aby znaleźć Jake'a.
Gdy zeszłam na dół,  od razu go znalazłam ale widziałam że z kims rozmawia przez tel więc czekałam aż skończy . Gdy już skończyl ,  odwrócił się , zobaczył mnie i się uśmiechną do mnie
- Witam panienko,  w czymś mogę pomuc?  - mimo że ma prawie 50 na karku mój tata nie potrafi z niego zrezygnować,  Jake był od początku odkad się urodziłam jest dla mnie jak wujek
- Tak chciałam cię prosić abyś mi załatwił bilet do teatru na Romeo i Julie.  Dzisiaj na 20 .- uśmiechnęłam się do niego miło
- Jasne nie ma sprawy,  zaraz to załatwię,  oczywiście też muszę załatwić bilety dla twoich ochroniarzy prawda ? - spytal się chociaż wiedział że to oczywiste
- Jak ty mnie dobrze znasz hehe , dobra ja lecę mam 5 godz do przygotowania się. Dziękuję ci bardzo - przytuliłam się do niego i poszłam do pokoju się przyszykowac.

A/N
Wow długi rozdział ale chciałam wszystko jak najlepiej opisać.  Jak widzicie przekształciłam trochę rzeczywistość.Ale to w końcu fanfiction . Rzeczy oznaczone * są wymyślone dla dobra opowieści

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro