Trzy wybuchy
Marinette
-A-Adrian...-zawołałam gdy zobaczyłam mnóstwo straży pożarnych przy naszym domu
-Co jest ?-spojrzał w tym samym kierunku po czym zaczął ze mną tam biec
-Przepraszam ale nie możecie państwa ale nie możecie tam wejść-zatrzymał nas jakiś strażak
-Ja tam mieszkam...co się stało ?-zapytałam zdenerwowana
-Jakąś godzinę temu był wybuch był ktoś w domu ?-zapytała a ja zbladłam
-Jezu Leo Hugo i Emma byli w domu-nagle Adrian zaczął biec w strony ruin a mi zrobiło się słabo
*godzinę wcześniej pov Louisa*
-Może otworzymy i się dowiemy ?-zaproponowałem i spojrzałem na nich
-Nie lepiej nie....-zaprotestowała Emma-nie wiadomo co to jest...i to na pewno jest do rodziców więc nie powinniśmy tego otwierać-powiedziała biorąc paczkę w swoje ręce
-Oj daj spokój Emm-zaśmiał się Hugo-od kiedy ty taka...poważna....-dziewczyna tylko przewróciła oczami i postawiła z powrotem paczkę na stole w salonie
-A jak to bomba?-zażartowałem po czym dostałem w bark od Emmy
-Proszę cię myślisz że ta kobieta była by do tego zdolna ?-zaśmiał się Hugo
-No tak....ale skąd znała naszych rodziców...i o co chodzi z tym ratowanie Paryża-zaczęłam się zastanawiać po czym usłyszałam jak karton się otwiera przez co spojrzałam w dół ale nie zobaczyłam kartonu więc spojrzałam na chłopaków którzy wyjmowali coś z pudełka
-Super bomba-zaśmiał się wyjmując jakieś kartki z pudła
-Co to jest ?-zapytałam podchodząc do nich
-Jakieś stare kartki....-westchnął Louis-Hej tato to znowu ja chciałam ci powiedzieć że chyba się zakochałam to nie jest pewne bo spotkałam go kilka razy a dzisiaj poszliśmy na lody jest zabawny i miły i jest przystojny i umięśniony spodobał by ci się . Z Luką mi się już nie układa od jakiegoś czasu ale się tym nie przejmuje. Bardzo mi ciebie brak i jestem ciekawa czy mnie widzisz-przeczytał a my się spojrzeliśmy na kartkę ze zdziwieniem
-Myślicie o tym samym co ja ?-uśmiechnął się Hugo
-Że nie powinniśmy tego czytać ? TAK-powiedziałam gdy nagle zobaczyłam kontem oka lecący w moją stronę przedmiot przez co odskoczyłam ale było już za późno gdy usłyszałam wybuch i głos jakiegoś faceta
-Pozdrowienia od Regulusa-zaśmiał się
Kto pamięta Regulusa ?
i kto czekał na rozdział tak długo ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro