Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Drugi raz

Emma Agrest

-W końcu- uśmiechnął się Hugo jak weszliśmy do domu po zakończeniu rozpoczęcia roku szkolnego

-Całe szczęście jest piątek i dopiero w poniedziałek idziemy do szkoły-Zaśmiałam się idąc po schodach

-Mu z tata musimy jechać solidarny i będziemy wieczorem więc....nie wysaccie domu -spojrzała na nas mama

-Okej- odpowiedzieliśmy razem a rodzice wyszli z domu więc poszłam do swojego pokoju

Gdy się przebrałam(zdj wyż. bo nie wiem jak to opisać XD) i gdy miałem już wychodzić z domu chłopcy mnie zatrzymali


-A Ty gdzie idziesz ?-zapytał Hugo schodząc ze schodów

-Do Eryka-odpowiedziałam łamiąc za klamkę

-Idziemy z Tobą -nagle Z kuchni wyszedł Louis A ja się obróciłam w ich

-Nigdzie ze mną nie idziecie- od razu zaprzeczylam

-A kto nam zabroni ?-uśmiechnął się Hugo

-Ja wam zabraniam uśmiechnęła się  otworzyłam drzwi i wyszłam....oczywiście musieli iść za mnie. Kocham ich Ale czasami są wkurzajacy. Jak wyszłam z domu to zobaczyłam starszą kobietę stojącą przed bramą podeszłam do niej i otworzyłam ją

-Dzień dobry-przywitała się uśmiechając. Staruszka popatrzyła na mnie i się uśmiechnęła

-Marinette....nie....Jesteś Pewnie jej córka....Masz zielone oczy....po tacie-uśmiechnęła się a ja trochę przestraszył skąd ona zna moich rodziców

-T-tak...skąd Pani.....

-Daj jej to i powiedz że Paryż dziękuję a jej ojciec jest z niej dumny....-przerwała mi i podała jakieś pudełko

-A-ale co to jest....-popatrzyła  na kobietę A ta się tylko uśmiechnęła

-Twoja mama będzie wiedziała....przecież już drugi raz będziemy się mijały- zasmiala się i odeszła

-Kto to był ?- zapytał Hugo

-N-nie mam pojęcia....kazała udać to mamie.....-pokazałam na pudełko

-Ciekawe co to....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro