Nie dzisiaj, ale i tak się przeruchają - normalka jak już na tą książkę. Trochę za dużo w niej seksu, ale to już sami oceńcie.

Ja na przykład w domu nie mam takich "wolnych" ścian i pewnie skończyło by się zbitym lustrem albo  zrzuconym obrazem i gwoździem w szyji, także jestem mało romantyczna, sorki.

uwaga, zaraz będzie pierwszy PRAWDZIWY gwałt, chyba.

Nie wiem, ale chyba by mnie to nie przekonało jakoś szczególnie, ale jak już mówiłam, ja się nie znam, ok.

takie szybkie wyjaśnienie - kilka rozdziałów wcześniej laska pieprzyła się z poduszką, a ten typ patrzył i się zachwycał i sam doszedł, ale to mało ważne, wracajmy...

Oni ogólnie cały czas się kłócą i mają problemy, także da się przyzwyczaić.

Ajj, mocne, ale u nich też norma.

Chociaż nie Harry Styles, możemy świętować.

Czy ja wiem... dałabym jeden przykład, ale wolę o nim zapomnieć. Wspomnę tylko, że ma to związek z psychofanką ReTo, który ma w sumie urodziny dzisiaj, także sto lat.

Tytuł dam wam na pv, bo kocham to czytać, a nie chce żeby to zniknęło. Naprawdę, ja czekam na rozdziały.