gang, narkotyki i GO
Imię Ashley we wszystkich książkach na wattpadzie kojarzy mi się z taką największą suką, nie wiem czemu.
Poszedł po mleko 16 lat temu i jeszcze szuka odpowiedniego kartonika dla ciebie, nie martw się, nie wróci.
Drogie auta koją ból, drugie auta robią skrrr, może dlatego cie nienawidzą.
Tak, to wszystko wina matki, dobrze, że nie masz jeszcze syndromu sztokholmskiego.
Jak dla mnie ideał.
Ja widziałam na ulicy babkę z siekierą, więc kij mnie nie zdziwi.
W sumie jadłam przed chwilą naleśniki, były dobre.
Po co się uczyć? Moja postawa przez całą kwarantannę.
GO, PEWNIE JAKIŚ HOT BAD BOY
Nadal smuci mnie to, że nie dała zdjęcia tego "GO", chcę zobaczyć jak wygląda, ale jak ktoś chciał dobrą książkę o gangach to macie wyżej.
Aż mi się przypomniało jak pisałam z
@Igor_poleca_Tymbarka. To była piękna książka, nadal mam ją w szkicach.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro