Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

❗️2❕

~dwa dni póżniej~
Wyszłam z Yutą ze szpitala. Odrazy skierowałam się na cmentarz i poszłam do grobu rodziców. Gdy podeszłam zauważyłam tam jakąś osobę. Przeraziłam się bo tą osobą okazała się nie nikt inny jak mama Sehuna. Zamarłam na chwile ale postanowiłam podejść do grobu i zapalić świeczkę na grobie. Nagle uszłyszałam słowa:
Twoja mama była by dumna gdyba ty i mój syn bylibyście razem i mieli razem dzieci- powiedziała z uśmiechem na twarzy
T...to znaczy jest szczęśliwa a...le Se....hun nie wie o swoim dziecku- powiedziałam z trudnością ale miałam dość ukrywania prawdy przed tak dobrą osobą ja jego mama
Ona milczała i patrzyłam na mnie wytrzeszczonymi oczami. Wzięłam do ręki siodełko w którym słodko spał yota. Pokazałam jej go a ona nic nie mówiąc przytuliłam mnie do siebie i zaprosiła na herbatę do siebie. Gdy byłyśmy już w jej domu usiadłam na kanapie i wzięłam Yote na ręce .
Kochana  jak to się stało że ty i mój syna macie dziecko?Dlaczego on o nim nie wie i jak się nazywa mój wnuczek?- zapytała mnie na jednym wdechu
To się stało przypadkiem. Ja i Sehun za dużo wypiliśmy no i się przespaliśmy. Miesiąc po tym okazało się że jestem w ciąży. Bałam się mu powiedzieć wiec mu nic nie powiedziałam. Ale zato chodziłam ciągle spięta i tak wyszło że urodziłam go teraz a nie za nie cały miesiąc.- nagle poczułam łzy napływające mi do oczu
Nazwałam go Yuta. Jest wcześniakiem ale i tak jest zdrowy. Na całe szczęście - po chwili dodałam ocierając łzy lecące mi po policzku

Yehet na walentynki rozdział <3( ^ω^ )
I znowu to robię Xd Polsat
Sorry za błędy~Nari;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro