Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

IV

Cała klasa patrzyła, na Max usłyszałem jak większość, osób zaczeła się śmiać .

-Max to Imię dla chłopaka przecież.

-haha jak głupio wygląda.

-po co jej ten kaptur?

Usłyszałem szepty na nie za przyjemny temat.

-uh czemu ja o tym w ogóle myślę.

Pomyślałem , patrząc na Max stojącą w tym samym miejscu, rozmawiała z panią Grażynką kilka minut później, Usłyszałem panią Grażynkę spytała Max z kim, chce siedzieć .
Chyba nie tylko ja to zauważyłem , bo osoby które nie miały pary w ławce przestały się do innych.
Zostało kilka osób które siedziały same włącznie ze mną, kilka ławek zostało wolnych , nie mam pojęcia czemu ale Max usiadła akurat obok mnie.

-hej .

Powiedziała cicho nie patrząc na mnie.

-um hej.

Pani Grażynka mówiła o jakiś, sprawach integracyjnych, nie umiałem się skupić a Max siedziała z głową położoną na stole, nagle Aleks obrócił się w naszą stronę, I powiedział nie miło.

-Ty Max w klasie nie można mieć kapturów .

-...

Max milczała nawet nie spojrzała na , chłopaka.

-co ona głucha jest!?

-możesz się zamknąć.

Powiedziała Max dalej z głową na stole.

-nie można tu mieć kapturów.

-zostaw ją już Aleks.

-Gówniarzu nie wtrącaj się.

-...

-Ej zostaw go, durniu.

Powiedziała Max co mnie dosyć zdziwiło, nagle zadzwonił dzwonek I wszyscy zaczęli wychodzić z sali.

-Macie szczęście!

Syknął Aleks przez zęby.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro